Вот почему Collegium Humanum сменил название. Студентам надоели насмешки и злоба.

natemat.pl 3 недели назад
Po odkryciu potężnej afery związanej z handlem lewymi dyplomami oraz niezwykłymi ułatwieniami w ich zdobyciu, Collegium Humanum zmieniło nazwę. Była to decyzja nowych władz, wyznaczonych przez prokuraturę. Poprzedni rektor po 10 miesiącach spędzonych w więzieniu czeka na wolności na proces. Dawne Collegium Humanum to dziś Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych "Varsovia".


Collegium Humanum już od kilku miesięcy formalnie nie ma. Ta nazwa obowiązywała od lipca 2018 (od czasu założenia) do połowy 2024 roku. Pod koniec czerwca uczelnia zmieniła bowiem nazwę i jest to w tej chwili Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych "Varsovia".

Trudno się dziwić, iż placówka zmieniła nazwę. Collegium Humanum to dziś synonim oszustwa. Wielu absolwentów warszawskiej uczelni czuje się poszkodowanych i oszukanych po tym, jak śledczy ustalili, iż ich zdaniem dyplomy można było tam sobie również po prostu kupić.

Wśród absolwentów są politycy, samorządowcy, biznesmeni, sportowcy. Lista osób, które uzyskały dyplom na Collegium Humanum, jest bardzo długa i liczona w tysiącach. Na te studia skusili się politycy od prawa do lewa, ale też samorządowcy, pracownicy urzędów, biznesmeni czy sportowcy. To zarówno znane nazwiska, jak i ludzie, którzy po prostu chcieli podnieść swoje kwalifikacje.

Trudno się dziwić, iż uczelnia zmieniła nazwę. Zrobiły to jej nowe władze, wyznaczone przez prokuraturę. O zmianę nazwy prosili również obecni studenci. Wielu z nich przekładało choćby terminy obron czy egzaminów końcowych, byle tylko na dyplomie nie mieć napisu "Collegium Humanum". Skarżyli się, iż nie chcą być kojarzeni z przekrętami, iż nie chcą być studentami "Collegium Tumanum", bo tak teraz wiele osób mówi na tę uczelnię.

Po tym, jak wokół warszawskiej uczelni wybuchła afera i okazało się, iż jej władze oprócz prawdziwych wydawały też fałszywe dyplomy MBA (według śledczych taki dokument można było tam sobie po prostu kupić), niektórzy absolwenci otwarcie zaczęli mówić, iż czują się oszukani. Inni usunęli tę informację ze swoich biogramów, na przykład na stronach sejmowych.

O co chodzi w aferze Collegium Humanum


Jak pisaliśmy w naTemat.pl, sprawa Collegium Humanum jest przedmiotem publicznych debat już od wielu miesięcy. Od lutego CBA zatrzymało w związku z nią 28 osób, w tym Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia. Uczelnia gwałtownie zyskała miano "fabryki dyplomów", a uzyskanie na niej tytułu MBA było postrzegane jako łatwa droga do objęcia stanowisk w radach nadzorczych spółek.

Na studia w Collegium Humanum decydowali się politycy z różnych stron sceny politycznej, samorządowcy, pracownicy urzędów, biznesmeni, a choćby sportowcy. Wśród absolwentów uczelni pojawiają się zarówno znane, jak i mniej rozpoznawalne nazwiska.

Wielu absolwentów czuje się poszkodowanych, bo wrzuca się ich do jednego worka z tymi, których oskarża się o nielegalne działania. – Pokazuje się ich palcem, jakby byli trędowaci – mówi naTemat poseł KO Waldemar Sługocki, który też jest absolwentem Collegium Humanum.

Kto studiował na Collegium Humanum? W naTemat możecie znaleźć listę kilkunastu nazwisk. To oczywiście tylko część absolwentów, ale wśród nich są m.in. posłowie PiS czy Koalicji Obywatelskiej.

Читать всю статью