Kościół przejdzie wielką przebudową, to nieuchronne. Odejdziemy od modelu klerykalnego na rzecz synodalnego modelu powołania wszystkich – przekonuje austriacki reformistyczny teolog, ks. prof. Paul Zulehner.
Paul Zulehner, austriacki ksiądz, który, jak przykładny germański progresista, występuje głównie pod krawatem, wezwał do radykalnej przebudowy Kościoła katolickiego.
Zulehner to ważna postać również dla Kościoła w Polsce. W języku polskim wydano sporo jego książek; publikował też na łamach takich czasopism jak Tygodnik Powszechny albo w drodze.
Bywa zapraszany do Polski z wykładami. W 2021 roku przyjechał na przykład do archidiecezji gdańskiej, gdzie prymas Polski abp Wojciech Polak prosił go o wprowadzenie księży diecezjalnych w meandry synodalności. Już lata temu Katolicka Agencja Informacyjna opisywała jeden z wykładów Zulehnera w Polsce, określając go mianem «wybitnego socjologa religii».
Są choćby biskupi, którzy studiowali pod jego kierunkiem, choćby ordynariusz Płocka bp Szymon Stułkowski, którego Zulehner przygotował do doktoratu.
W przestrzeni niemieckojęzycznej Zulehner dał się poznać jako zadeklarowany rewolucjonista.
Tylko w ostatnich latach, w związku ze zmianami wprowadzanymi w Kościele przez Franciszka, domagał się zniesienia celibatu oraz wprowadzenia kapłaństwa kobiet.
Teraz ten autorytet wielu katolików liberalnych nad Wisłą ogłosił „nieodzowność przebudowy Kościoła”.
W rozmowie z karyntyjskim magazynem „Sonntag” stwierdził, iż Kościół w przyszłości „nie będzie już klerykalny, ale synodalny, nie będzie opierać się na sakramencie kapłaństwa, ale chrztu”.
Ta nowa postać Kościoła „pojawia się już na naszych oczach”, stwierdził 84-letni teolog. Wyraził też przekonanie, iż uda się przezwyciężyć kryzys powołań kapłańskich, a to dzięki wyświęcaniu żonatych. – Z wnętrza wierzących środowisk Ewangelii można zaproponować biskupowi doświadczonych ludzi, którzy zostają wyświęceni na księży, tak, żeby nie zabrakło tego, co jest głównym źródłem Kościoła, celebracji Eucharystii – wskazał.
Według Zulehnera trzeba zresztą modlić się nie tylko o „powołania kapłańskie”, ale raczej o „powołania do Kościoła”, pytając ludzi, czy czują się powołani do udziału w różnych projektach wspólnot kościelnych.
Źródło: kathpress.co.at
Pach
