Żołnierz został zatrzymany przez innych mundurowych zgrupowania zadaniowego, stacjonujących w Mielniku w ramach operacji Bezpieczne Podlasie, związanej z ochroną granicy z Białorusią. 25-latek był nietrzeźwy – badanie wykazało blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
Ppłk Dołęzka uściślił iż to szeregowiec 3 Batalionu Strzelców Podhalańskich, który do dobrowolnej, zasadniczej służby wojskowej wstąpił w kwietniu zeszłego roku, a na granicy pełni służbę od początku grudnia. Jak dodał, z rozmów przyłożonymi żołnierza wynika, iż nie było wcześniej „symptomów jego dziwnego zachowania”.
Ocenił, iż żołnierz był „zdyscyplinowany i spokojny”, a w tej chwili został zawieszony w obowiązkach. – Z pewnością będzie usunięty z szeregów Wojska Polskiego, bo dla takich osób nie ma tutaj miejsca: raz, iż nie ma miejsca dla osób, które stanowią zagrożenie dla siebie samych i dla osób trzecich, ale też i dla takich, które – będąc w mundurze – spożywają alkohol – zaznaczył rzecznik.
Mielnik. Pijany żołnierz strzelał do cywilów. „Jesteśmy zdziwieni”
Jak mówił ppłk Dołęzka, wszyscy są zdziwieni zachowaniem 25-latka. – Z jednej strony co się mogło stać, z drugiej – wszyscy żołnierze są lekko zszokowani i rozgoryczeni, iż ogrom ich – niemal sześciomiesięcznej pracy – 6 tys. ludzi (tylu żołnierzy jest na granicy z Białorusią w ramach operacji Bezpieczne Podlasie – red.), został (…) pogrzebany przez zachowanie jednego żołnierza. Położyło się to cieniem na pracę 6 tys. ludzi – wyliczył.
Zapewnił, iż w związku ze służbą na granicy wojsko ma „wypracowane stosunki z ludnością miejscową„. – I relacje są naprawdę pozytywne – zadeklarował.
Ppłk Dołęzka dodał, iż – w ramach działań zaradczych w związku z wydarzeniami w Mielniku – odbyły się już spotkania przedstawicieli wojska z wójtem gminy i dyrekcją miejscowej szkoły, do której uczęszcza dziewczyna, która jechała z ojcem ostrzelanym samochodem. Wojsko chce udowodnić, iż żołnierze nie stanowią żadnego zagrożenia, a mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie.
Bosak w „Graffiti”: Ważne, żeby wygrał ktokolwiek, byle nie Trzaskowski/Polsat News/Polsat News