Władysław Gomułka jest tylko przyszywanym Wiesławem, więc immunitet satyryczny mu nie przysługuje. W sumie nie pytałem rodziców, dlaczego nadali mi to imię, które noszą tylko porządne chłopy. Nie sądzę jednak, iż to efekt fascynacji Gomułką. Tego jednak nie można wykluczyć. Niestety, nie ma już kogo spytać. Wcześniej mnie to nie ciekawiło. jeżeli tak jest, to Gomułka zasłużył sobie na moją wdzięczność.
Na arenie międzynarodowej Gomułka zrobił dla Polski dwie wielkie rzeczy. Wynegocjował z Niemcami uznanie granicy zachodniej.
Podpisał też z Amerykanami umowę, w myśl której wszelkie majątkowe roszczenia Żydów wobec Polski Ameryka wzięła na siebie. To daje realną możliwość obrony przed tymi roszczeniami, wynikającemu z ustawy 447, którą podpisał prezydent-elekt USA - Donald Trump.
Wynika z tego że, w relacjach międzynarodowych Gomułka był patriotą i miał realne osiągnięcia. Co Gomułka myślał o t.zw. "Sowietach". Zacytujmy jego samego. to co powiedział w pokoju hotelowym w Moskwie. "Przecież wiem, iż jest podsłuch, ale niech to sowieckie bydło, ci sk...ny wiedzą co o nich myślę".
To ostatnie dowozi, iż znacznie lepiej się orientował w sposobach komunikacji z Rosją niż zwolennicy resetu. W podobnym duchu wypowiadał się o nich gen. Patton "Dzisiaj powinniśmy powiedzieć Rosjanom, iż mają iść w cholerę, zamiast ich słuchać, kiedy nam mówią, iż mamy się cofnąć. To my powinniśmy im mówić, iż jeżeli im się nie podoba, niech idą w piz..u, i wydać im wojnę (...) Niestety niektórzy z naszych przywódców są po prostu cholernymi durniami i nie mają pojęcia o hostorii Rosji"