Aborcyjny Dream Team przyjechał do Bielska-Białej, aby instruować, jak zabijać dzieci. Planowali wielką manifestację, punkt informacyjny o aborcji, ustawili się na samym środku Placu Chrobrego – w głównym punkcie miasta. Jednak zainteresowanie ich materiałami było żadne! Ze stolicy Podbeskidzia promotorzy aborcji wyjechali z niczym.
Bielsko-Biała nie dla aborterów
Bielszczanie nie mieli ochoty słuchać, jak skutecznie mordować dzieci póki są jeszcze bardzo małe. Skazana za pomoc w zabiciu człowieka Justyna W. próbowała brylować przed przechodniami. Towarzyszyła jej tylko jedna lokalna aborcjonistka, która też nie przyciągnęła zainteresowania. Scena była żałosna: obie panie dreptały po Placu Chrobrego i wykrzykiwały coś do mikrofonu, ale mieszkańcy Bielska-Białej zupełnie je ignorowali. To optymistyczne, iż nasze miasto nie jest zainteresowane informacjami, jak mordować dzieci.
Kontra prolife
Na Plac Chrobrego przyszliśmy za to i my – z prawdą o aborcji. Pokazywaliśmy, iż to Adolf Hitler pierwszy zrealizował aborcyjne postulaty na ziemiach polskich. 9 marca 1943 roku wszedł w życie dekret, który zdejmował jakiekolwiek kary z osób, które zabiją polskie dziecko przed narodzinami. Pytaliśmy aktywistów Aborcyjnego Dream Teamu, jak się czują przy plakatach ze swoim patronem. Ale robili tylko głupie miny i nie umieli nic odpowiedzieć. W sumie się nie dziwimy – musieliby przecież pochwalić Hitlera za skuteczną realizację tego, czego sami żądają dziś od państwa polskiego.
Promotorzy aborcji niemile widziani
Promotorzy aborcji otwarcie wzywają do łamania prawa i obchodzenia przepisów, które chronią życie dzieci. O mordowaniu mówili z uśmiechem na ustach. Ponadto na wszystkie sposoby odmieniali hasło „bezpieczna aborcja”. Trudno o większe kłamstwo, bo celem każdej aborcji jest śmierć co najmniej jednej osoby – poczętego dziecka. Cała działalność Aborcyjnego Dream Teamu oparta jest na kłamstwie. To dlatego tak ważne jest, aby ich kłamliwą propagandę kontrować prawdą.
Cieszy nas, iż ADT odjechał z Bielska-Białej bez sukcesu. Będziemy dalej spychać ich na margines debaty publicznej. Polska nie potrzebuje środowisk przestępczych, których celem jest wymordować jak najwięcej maleńkich, bezbronnych dzieci. Wynocha na swoje feministyczne kongresy i sympozja, zamknijcie się tam na cztery spusty i nie mąćcie w głowach normalnym ludziom!
Tekst: Faustyna Rewucka