Miliony właścicieli prywatnych posesji w Polsce mogą wreszcie odetchnąć z ulgą. Nadchodzi prawdziwa rewolucja w przepisach, która położy kres biurokratycznej zmorze związanej z wycinką drzew na własnej działce. Rząd przygotowuje zmiany, które mają wejść w życie w 2025 roku i fundamentalnie odmienić dotychczasowe, frustrujące procedury. Koniec z wielomiesięcznym oczekiwaniem i niepewnością. Kluczową nowością jest wprowadzenie mechanizmu „milczącej zgody”, który sprawi, iż brak decyzji urzędnika w określonym terminie będzie oznaczał zielone światło dla właściciela. To przełom, na który Polacy czekali od lat, dający wreszcie narzędzie do walki z przewlekłością postępowań administracyjnych i pozwalający sprawniej zarządzać własną nieruchomością, zwłaszcza gdy drzewo stanowi realne zagrożenie.
Na czym polega rewolucyjna zmiana? Koniec z bezterminowym czekaniem
Sercem nadchodzącej reformy jest wprowadzenie jednolitego i nieprzekraczalnego terminu dla administracji. Urzędnik będzie miał dokładnie 35 dni od momentu złożenia wniosku na zgłoszenie ewentualnego sprzeciwu wobec planowanej wycinki. jeżeli w tym czasie tego nie zrobi, właściciel nieruchomości automatycznie uzyskuje prawo do usunięcia drzewa. To tak zwana zasada milczącej zgody, która przenosi ciężar działania z obywatela na organ administracji.
Dotychczasowy system to prawdziwy tor przeszkód. w tej chwili urzędnik ma 21 dni na przeprowadzenie oględzin drzewa, a następnie kolejne 14 dni na ewentualne wniesienie sprzeciwu. W teorii daje to również 35 dni, jednak w praktyce największym problemem jest chroniczny brak terminowości w przeprowadzaniu oględzin. Urzędnicy często nie pojawiają się na działce w wyznaczonym czasie, co wstrzymuje całą procedurę na czas nieokreślony i pozostawia właściciela w stanie zawieszenia. Nowe przepisy całkowicie eliminują ten problem. Po upływie 35 dni kalendarzowych, bez względu na to, czy oględziny się odbyły, czy nie, sprawa zostaje uznana za załatwioną po myśli wnioskodawcy.
„Milcząca zgoda” w praktyce. Co to oznacza dla właściciela działki?
Wprowadzenie mechanizmu milczącej zgody to przede wszystkim ogromny wzrost przewidywalności i pewności prawnej dla właścicieli nieruchomości. Od 2025 roku nie trzeba będzie już wykonywać dziesiątek telefonów do urzędu, dopytując o status sprawy. Procedura stanie się prosta: składasz poprawny wniosek i odliczasz 35 dni. jeżeli nie otrzymasz pisemnego sprzeciwu, możesz legalnie przystąpić do działania.
Ta zmiana ma fundamentalne znaczenie w kilku aspektach. Po pierwsze, pozwala na precyzyjne planowanie prac na posesji – od budowy ogrodzenia, przez aranżację ogrodu, aż po większe inwestycje. Po drugie, jest to najważniejsze dla bezpieczeństwa. W sytuacjach, gdy drzewo jest uszkodzone po wichurze, chore lub niebezpiecznie pochylone nad budynkiem, możliwość szybkiego działania może zapobiec tragedii. Obecne przepisy często uniemożliwiają natychmiastową reakcję, a nowa regulacja to zmieni. Właściciel będzie mógł znacznie szybciej usunąć zagrożenie, nie obawiając się konsekwencji prawnych wynikających z samowolnej wycinki.
Jak przygotować się na nowe przepisy? najważniejszy jest poprawny wniosek
Aby w pełni skorzystać z dobrodziejstw nowych regulacji, najważniejsze będzie odpowiednie przygotowanie się do złożenia wniosku. Choć procedura zostaje uproszczona, nie zwalnia to właściciela z obowiązku starannego udokumentowania swojej prośby. Im lepiej przygotowany wniosek, tym mniejsza szansa, iż urzędnik znajdzie podstawy do wniesienia sprzeciwu w ustawowym terminie 35 dni.
Co powinien zawierać kompletny wniosek? Niezbędne będą:
- Dokładne dane identyfikacyjne drzewa (gatunek, obwód pnia na wysokości 5 cm).
- Czytelna mapa lub szkic pokazujący lokalizację drzewa na działce.
- Dokumentacja fotograficzna, która obrazuje stan drzewa i ewentualne zagrożenie.
- Szczegółowe uzasadnienie, dlaczego drzewo musi zostać usunięte (np. kolizja z planowaną inwestycją, zły stan fitosanitarny, zagrożenie dla bezpieczeństwa).
Warto również rozważyć dołączenie opinii dendrologicznej, zwłaszcza w przypadku dużych lub starych drzew. Taki dokument, przygotowany przez specjalistę, będzie mocnym argumentem i znacznie utrudni organowi ewentualne podważenie zasadności wycinki. Zgodnie z harmonogramem rządu, projekt ustawy ma zostać przyjęty w trzecim kwartale 2024 roku, co oznacza, iż nowe prawo zacznie obowiązywać najprawdopodobniej w połowie 2025 roku.
Czy to oznacza pełną dowolność? Ograniczenia i obowiązki przez cały czas istnieją
Należy podkreślić, iż wprowadzenie milczącej zgody nie jest równoznaczne z całkowitą liberalizacją przepisów i pozwoleniem na niekontrolowaną wycinkę. Urzędy przez cały czas będą miały prawo i obowiązek wniesienia sprzeciwu, jeżeli usunięcie drzewa naruszałoby inne regulacje, na przykład te dotyczące ochrony przyrody. Sprzeciw będzie uzasadniony w przypadku drzew będących pomnikami przyrody, rosnących na terenach objętych ochroną (np. w parkach krajobrazowych) lub mających szczególne znaczenie dla lokalnego ekosystemu.
Nowe prawo nie zwalnia również właściciela z odpowiedzialności za bezpieczne przeprowadzenie prac. Wycinka, zwłaszcza dużych drzew w pobliżu zabudowań czy linii energetycznych, to operacja wymagająca specjalistycznej wiedzy i sprzętu. Zdecydowanie zaleca się korzystanie z usług profesjonalnych firm arborystycznych, które zapewnią, iż cały proces przebiegnie bezpiecznie i zgodnie ze sztuką. Reforma ma na celu usprawnienie biurokracji, a nie zniesienie zdroworozsądkowych zasad bezpieczeństwa i ochrony wartościowej zieleni.
More here:
Koniec z samowolą urzędników. Wytniesz drzewo na działce choćby bez formalnej zgody!
