Бледный страх охватил министров. «Дональд привлечет нас всех к ответственности»

— Prosiłbym wszystkie resorty bez wyjątku o przekazanie mi do szybkiego przeglądu tego, co uważacie za inicjatywy deregulacyjne. Będziemy starali się z tego zrobić strumień działań szybkich i skoordynowanych i — jestem pewny — odważniejszych niż do tej pory — dodał szef rządu.

To oznacza, iż w całą operację mają być włączeni wszyscy ministrowie. A to już wywołuje emocje wśród członków rządu.

— Na razie nikt do końca nie wie, jak to ma wyglądać. Zobaczymy, co się wydarzy po piątkowym spotkaniu. To raczej będzie operacja na żywym organizmie — słyszymy od jednego z ministrów.

„Maszyna ruszyła”

Sprawa jest o tyle skomplikowana, iż premier w poniedziałek wspominał o rozporządzeniach, które miałyby być zmienione. Tymczasem prawdziwa deregulacja musiałaby oznaczać zmianę ustaw, a to już wymaga czasu, czyli w praktyce prac rządowo-parlamentarnych. To zajmie miesiące.

Ważny urzędnik: — Rząd istnieje kilka ponad rok. Długo rozkręcał się proces tworzenia nowego prawa. Wcześniej były narzekania, iż Sejm nie ma nad czym pracować. W ostatnich miesiącach maszyna ruszyła, projekty idą przez rząd i przez Sejm. Zastanawiam się teraz, jak by to miało wyglądać? Mamy tworzyć np. dwa razy mniej ustaw?

Nasi rozmówcy z obozu władzy są jednak przekonani, iż akcja może być jednym z elementów weryfikacji pracy ministrów przed spodziewaną na okres po wyborach prezydenckich rekonstrukcją rządu.

Jak już informowaliśmy w grudniu, premier chciałby radykalnie zmniejszyć liczbę resortów i konstytucyjnych ministrów. Dziś jest ich 26. Gdyby zrealizował się najdalej posunięty scenariusz, zostałoby ich zaledwie kilkunastu.

Problemem dla premiera ma też być fakt, iż Koalicja Obywatelska oddała koalicjantom prawie wszystkie resorty gospodarcze. Wyjątkiem jest Ministerstwo Przemysłu, którym zarządza rekomendowana jeszcze przez byłego szefa MAP Borysa Budkę Marzena Czarnecka. Pani minister nie jest jednak polityczką, tylko profesorem z katowickiego Uniwersytetu Ekonomicznego.

Dziś w ramach działki gospodarczej mamy Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Ministerstwo Infrastruktury, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a także wspomniane Ministerstwo Przemysłu z siedzibą w Katowicach.

Możliwe, iż za kilka miesięcy niektóre z tych resortów znikną. Dlatego to właśnie na szefach tych ministerstw skupi się teraz uwaga premiera:

— Donald nas wszystkich rozliczy z tej deregulacji. Nie mam co do tego wątpliwości — słyszymy od jednego z wiceministrów.

Nie ma też wątpliwości, iż sprawa nie będzie krótkotrwałym epizodem. Zwłaszcza iż został zaangażowany do niej Rafał Brzoska. Od dawna krążyły plotki, iż właściciel InPostu ma polityczne ambicje. On sam wielokrotnie temu zaprzeczał. Jednak widać wyraźnie, iż chciałby mieć większy wpływ na rzeczywistość niż dotychczas.

— Słyszałem, iż od jakiegoś czasu Brzoska wysyłał różnymi kanałami sygnały do środowiska Platformy, iż chętnie podjąłby się tego typu roli. Z drugiej strony dla Donalda pojawienie się kogoś takiego w dobie Trumpa i Muska to czysty zysk — przekonuje nas istotny polityk KO.