Niestety, potwierdziły się prognozy pogody, zapowiadające na sobotę rekordowe opady deszczu w południowo-zachodniej Polsce. Poziom wody w wielu rzekach przekroczył stany alarmowe, w wielu miejscach konieczna była ewakuacja mieszkańców. W walce z powodzią biorą udział także żołnierze. – Czeka ich długa noc – mówi wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Po południu premier Donald Tusk i Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji wzięli udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nysie w woj. opolskim. – Niż, który przyniósł ulewne deszcze w Polsce i Czechach jest nieprzewidywalny. Prognozy w ciągu ostatnich 48 godzin zmieniały się, ale generalnie one nie są optymistyczne – mówił premier po zakończeniu spotkania. – To co czeka nas tej nocy i część niedzieli to będą opady w wielu miejscach rekordowe. Gdybyśmy mierzyli tylko ilość opadów, to możemy porównywać ten rok z powodziami z roku 1997 czy 2010. Są miejsca, gdzie suma opadów jest większa niż w tych najbardziej krytycznych latach, ale widać wyraźnie, iż państwo polskie przez te lata, począwszy od 2010 roku, jest wyraźnie lepiej przygotowane do tego typu działań. Zarówno jeżeli chodzi o ludzi, służby, koordynację, jak i o infrastrukturę – dodał szef rządu.
– Chcielibyśmy prosić wszystkich, którzy czują się zagrożeni, tych wszystkich, którzy mieszkają w miejscach, gdzie woda podchodzi coraz wyżej, żeby w sposób zdyscyplinowany podporządkowywali się poleceniom, prośbom i apelom straży pożarnej i policji – zaapelował premier Tusk. Szef rządu przekonywał, iż odmowa ewakuacji może sprawić, iż za kilka godzin jej przeprowadzenie będzie już niewykonalne ze względu na wzrost poziomu wody. – Dobra kooperacja mieszkańców z policją i strażą bardzo ułatwia pracę tym służbom. Oszczędzamy w ten sposób czas – zaznaczył Tusk.
Szaf rządu zapewnił, iż wyciągnięto lekcje z poprzednich wielkich powodzi i po opadnięciu wody żaden poszkodowany nie zostanie sam ze swoim problemem – zniszczonym majątkiem i zalanym dobytkiem. Po wygranej walce z żywiołem ma zostać uruchomiony system szybkiej pomocy w oparciu o administrację gminną.