Арабы влюбились в Закопане. На Балтийском море царит совсем другой народ

dailyblitz.de 1 час назад

Polska mapa turystyczna dynamicznie się zmienia, rysując nowe, fascynujące trendy. Podczas gdy media społecznościowe obiegają nagrania z Zakopanego, gdzie goście z państw arabskich cieszą się choćby deszczową pogodą, na drugim końcu kraju, nad Bałtykiem, coraz głośniej słychać język naszych południowych sąsiadów. Te dwa zjawiska pokazują, jak różne regiony Polski stają się magnesem dla zupełnie odmiennych grup turystów, co stwarza zarówno ogromne szanse, jak i nowe wyzwania dla lokalnych przedsiębiorców. W górach króluje luksus i fascynacja odmienną kulturą, nad morzem zaś liczy się dobra cena i bliskość.

Obecność turystów z Półwyspu Arabskiego na Podhalu nie jest już nowością, ale jej skala wciąż robi wrażenie. Spacerując po Krupówkach, nietrudno natknąć się na całe rodziny w tradycyjnych strojach, zafascynowane góralską architekturą i bujną przyrodą. Z kolei na pomorskich plażach i ścieżkach rowerowych coraz częściej spotkamy Czechów, którzy odkryli polskie wybrzeże jako idealne miejsce na wakacyjny wypoczynek. To zjawisko pokazuje, jak Polska staje się celem podróży dla coraz bardziej zróżnicowanych gości z całego świata.

Arabska fascynacja Tatrami. Co przyciąga gości z Bliskiego Wschodu?

Fenomen popularności Zakopanego wśród turystów z państw takich jak Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Arabia Saudyjska to w dużej mierze efekt intensywnych działań promocyjnych prowadzonych przez Polską Organizację Turystyczną. Jednak to, co zatrzymuje ich na dłużej i sprawia, iż chętnie wracają, to unikalne połączenie dzikiej przyrody, odmiennej kultury i… pogody. Dla mieszkańców pustynnych regionów, polskie lato z jego zielenią, lasami i rzekami jest niezwykłą atrakcją. Co więcej, choćby deszcz, na który często narzekają polscy turyści, dla gości z Bliskiego Wschodu jest fascynującym zjawiskiem, którym potrafią cieszyć się jak dzieci.

Arabscy turyści postrzegają Polskę jako kraj bezpieczny i oferujący atrakcje w europejskim standardzie, ale jednocześnie egzotyczny. Fascynuje ich góralska kultura, muzyka i rękodzieło. Produkty, które dla Polaków są codziennością, takie jak biżuteria z bursztynu, regionalne sery czy choćby cukierki „krówki”, w ich oczach stają się luksusowymi pamiątkami, które chętnie kupują w dużych ilościach. To sprawia, iż są oni niezwykle pożądanymi klientami, zostawiającymi w regionie znaczne sumy pieniędzy.

Przedsiębiorcy zacierają ręce. Jak Zakopane dostosowuje się do gości?

Lokalni przedsiębiorcy z Podhala gwałtownie zrozumieli, jak wielki potencjał drzemie w nowej grupie turystów. Aby sprostać ich oczekiwaniom i zapewnić maksymalny komfort, oferta hotelowa i gastronomiczna przechodzi prawdziwą rewolucję. W wielu hotelach i pensjonatach standardem stały się już bidety w łazienkach, a menu w restauracjach zostało wzbogacone o dania przygotowywane zgodnie z zasadami halal. Coraz częściej można też zobaczyć szyldy i tablice informacyjne tłumaczone na język arabski.

Adaptacja ma również swoje mniej pozytywne strony. Goście z Półwyspu Arabskiego często preferują poruszanie się po regionie wynajętymi, luksusowymi samochodami, takimi jak sportowe mustangi, zamiast korzystać z taksówek czy komunikacji publicznej. Niestety, nie zawsze idzie to w parze ze znajomością lokalnych przepisów. Mieszkańcy i inne służby nierzadko zgłaszają problemy z parkowaniem w niedozwolonych miejscach, a choćby incydenty wjeżdżania samochodami na słynne Krupówki, co prowadzi do lokalnych napięć. Mimo tych wyzwań, korzyści ekonomiczne dla regionu są niezaprzeczalne, a rosnąca siatka połączeń lotniczych sprawia, iż Zakopane na stałe wpisało się na listę ulubionych kierunków turystów z Bliskiego Wschodu.

Zmiana warty nad Bałtykiem. Czesi odkrywają polskie plaże

Podczas gdy w górach słychać język arabski, nad polskim morzem coraz donośniej rozbrzmiewa czeski. Nasi południowi sąsiedzi, którzy przez lata wybierali Chorwację czy Włochy, teraz masowo odkrywają uroki Bałtyku. Szczególną popularnością cieszą się takie miejscowości jak Hel, a także całe Pomorze Zachodnie. Co przyciąga Czechów nad polskie morze? Przede wszystkim znakomity stosunek jakości do ceny. Wypoczynek nad Bałtykiem jest dla nich znacznie tańszy niż w popularnych kurortach na południu Europy.

Jednak nie tylko finanse odgrywają rolę. Czesi doceniają polską gościnność, smaczną kuchnię (zwłaszcza świeże ryby i gofry) oraz mnogość atrakcji, w tym rozbudowaną sieć ścieżek rowerowych. Jak podkreślał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Tomáš Zukal, dyrektor przedstawicielstwa CzechTourism w Polsce: „My, Czesi, zakochaliśmy się w Polsce, a i Polacy są u nas niezwykle mile widziani i doceniani”. Ta wzajemna sympatia przekłada się na rosnący ruch turystyczny w obu kierunkach.

Świnoujście i Uznam na celowniku. Gdzie najchętniej wypoczywają Czesi?

Prawdziwym hitem wśród czeskich turystów stała się Wyspa Uznam, a w szczególności jej polska część ze Świnoujściem na czele. Choć do Polski należy zaledwie jedna piąta powierzchni wyspy, to właśnie ta część jest postrzegana jako znacznie ciekawsza i bardziej rozrywkowa od niemieckiej. Czeska dziennikarka Věra Vaňková na portalu Seznam wprost polecała swoim rodakom polską stronę Bałtyku.

W swoim artykule oceniła, iż niemieckie kurorty na wyspie są spokojniejsze i bardziej odpowiednie dla seniorów, podczas gdy polska strona tętni życiem. „Jeśli szukasz barów, dyskotek i życia nocnego, Świnoujście będzie dla ciebie odpowiednim wyborem” – napisała Vaňková. To pokazuje, iż polskie wybrzeże z powodzeniem konkuruje z innymi europejskimi destynacjami, oferując nie tylko piękne plaże i przystępne ceny, ale także bogatą ofertę rozrywkową, która trafia w gusta młodszych i bardziej aktywnych turystów z Czech.

Continued here:
Arabowie pokochali Zakopane. Nad Bałtykiem króluje już zupełnie inny naród

Читать всю статью