Sługa narodu ukraińskiego pełniący funkcję prezydenta III RP -Andrzej Duda- powiedział, iż Ukraina musi wrócić do swoich granic sprzed 2014 roku. Dodał, iż Europa nie jest w stanie samodzielnie zapewnić sobie bezpieczeństwa bez wsparcia USA.
Andrzej Duda znów oderwał się od rzeczywistości. Podczas oficjalnych uroczystości związanych ze świętem niepodległości, wygłosił przemówienie, w którym odniósł się do kwestii ukraińskiej. Według niego temat ten jest najważniejszy w ważnych dla Polski obchodach.
Stwierdził, iż Polska żąda absolutnego przestrzegania niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich krajów. W tym kontekście zaznaczył, iż Ukraina powinna wrócić do swoich granic sprzed 2014 roku.
– Szanujemy absolutnie i żądamy absolutnego przestrzegania niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich krajów, tak jak dzisiaj przede wszystkim Ukrainy, która musi wrócić do swoich granic sprzed rosyjskiej napaści – nie tylko tej z 2022 roku, ale także tej pierwszej, z 2014 roku. Tego wymagają bezpieczeństwo, porządek świata, a także i siła, i przestrzeganie prawa międzynarodowego – stwierdził.
W kolejnych zdaniach powiedział również, iż Polska potrzebuje dobrej i owocnej współpracy euroatlantyckiej. Według niego Europa nie jest w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwa samodzielnie. Miał na myśli ścisłą kooperację z USA. – Dziś nie mam żadnych wątpliwości, iż potrzebujemy – tak jak już wcześniej wspomniałem – dobrej i owocnej współpracy euroatlantyckiej. Mrzonką jest – jak wydaje się niektórym – iż dzisiaj Europa jest w stanie zapewnić sobie sama bezpieczeństwo.
Otóż przykłady z historii – i to wcale niedalekiej – pokazują, iż w obecnym stanie, wobec odradzającego się rosyjskiego imperializmu raczej nie będzie w stanie zapewnić sobie sama bezpieczeństwa bez Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza przy obecnym, cały czas jeszcze niskim poziomie wydatków na obronność w stosunku do przywróconej na tory wojenne rosyjskiej gospodarki – powiedział.
NASZ KOMENTARZ: Ukraina przegrywa wojnę i jest to już oczywiste nie tylko dla specjalistów z dziedziny wojskowości, ale też dla zwykłych ludzi. Tymczasem Andrzej Duda wciąż zaklina rzeczywistość o powrocie do granic z 2014 roku. Pokazuje to, iż człowiek ten nie ma kompletnie żadnego pojęcia o tym, jak funkcjonuje polityka międzynarodowa i szerzej, procesy dziejowe.
Polecamy również: Zieloni khmerzy zniszczyli kilkadziesiąt samochodów