Александр Квасьневский говорит «да» идее министра Колодзейчака. «Мы должны действовать»

news.5v.pl 17 часы назад

Magdalena Rigamonti: Panie Prezydencie, co to znaczy polski port nad Morzem Czarnym w Ukrainie?

To jest idea, którą usłyszałem pierwszy raz od pana ministra Michała Kołodziejczaka. Chodzi o to, żeby w ramach programu rekonstrukcji Ukrainy Polska mogła mieć swój terminal nad Morzem Czarnym.

Po co?

Po to, żeby móc z tego terminalu korzystać eksportując polskie zboże, produkty rolne, a także produkty, które przez Polskę będą przechodzić. Po wypowiedzi min. Kołodziejczaka na ten temat był spory odzew w Ukrainie i w Unii Europejskiej. Mogę powiedzieć, iż strona ukraińska wykazuje zainteresowanie. Jestem pewien, iż to jest możliwe do zrealizowania. Oczywiście, potrzebny jest konkretny projekt.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W Ukrainie trwa wojna.

I nie sądzę, żeby się gwałtownie zakończyła. Tak czy inaczej rekonstrukcję Ukrainy trzeba zacząć. I o ile Polska chce uczestniczyć w różnych projektach dotyczących infrastruktury, to stworzenie w Odessie takiego polskiego terminalu byłoby dobrą decyzją. Czekam na bardziej szczegółowy projekt.

Pan ma wiele kontaktów politycznych w Ukrainie i jest pan tam bardzo poważany. Rozumiem, iż wesprze rozwijanie tego pomysłu.

Tak. Mam swoje doświadczenia związane z rekonstrukcją Iraku po wojnie, w której wzięliśmy udział. Wiele Polsce w tej sprawie obiecano, a później okazało się, iż po pierwsze polskie firmy są niegotowe, a po drugie konkurencja jest silna, a po trzecie Amerykanie pchają się tam bezwzględnie. Wówczas prezydentem był George Bush, a jego zastępca Dick Cheney tę rekonstrukcję koordynował. I nie miał żadnych sentymentów. Większość kontraktów otrzymywały firmy amerykańskie i obawiam się, iż bardzo podobnie może być tutaj, w Ukrainie.

Dlatego trzeba działać i budować polski port nad Morzem Czarnym. Im udział Polski w rekonstrukcji Ukrainy będzie poważniejszy, lepiej przygotowany, tym więcej będzie pożytku i dla nas, i dla Ukrainy.

Polski rząd śpi w tej sprawie?

Nie. Mam stały kontakt z ministrem Pawłem Kowalem i uważam, iż on wykonuje dobrą pracę. Tylko trzeba pamiętać, iż ludzie ze szczebla rządowego mogą pomóc, koordynować, rozmawiać na ten temat ze stroną ukraińską, ale jeszcze musi pojawić się biznes, muszą być pieniądze, finansowanie, banki, bo to są przecież projekty biznesowe.

I polityczne.

Tylko po części polityczne. One muszą mieć silne zaplecze biznesowe. Wiem, iż to nie będzie łatwa droga, bo rzeczywiście do tego niezbędne są decyzje polityczne, zdajemy też sobie sprawę z biurokracji. Chciałbym jednak, żeby takich pomysłów, jak ten ministra Kołodziejczaka pojawiało się więcej. Jego pomysł traktuję poważnie.

Читать всю статью