Polski MSZ zdecydował o zamknięciu konsulatu w Krakowie po tym, jak pojawiły się niepodważalne dowody na udział rosyjskich służb specjalnych w zeszłorocznym podpaleniu centrum handlowego w Warszawie przy ul. Marywilskiej.
— Myślę, iż to dobra decyzja […]. Chodzi o to, żeby było mniej personelu rosyjskiego w Polsce, bo widać, iż mogą stanowić zagrożenie — stwierdził w Onecie minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka.
— Mamy do czynienia z bardzo poważnymi aktami ze strony rosyjskiej, na bardzo wielu płaszczyznach. Trwa wojna w Ukrainie. To, co się dzieje na granicy z Białorusią, ataki hybrydowe. Na szczęście teraz doskonale rozumie to cała Unia Europejska i zmienia postawę wobec Rosji. Mamy akty sabotażu i gigantyczne fale dezinformacji i próby wpływania na różne procesy. Nie tylko w Polsce — w całej Europie. Rosyjska propaganda jest bardzo mocno „celowana” — dużo dezinformacji dotyczy Unii Europejskiej. Rosjanie chcą osiągać swoje cele i nie zawsze jest tak, iż ta rosyjska propaganda jest prorosyjska — ona może być czasami antyrosyjska, żeby się uwiarygodnić. Najważniejsze jest to, żeby dzielić Europę i wprowadzać chaos — mówił minister Szłapka.
Minister Szłapka uderza w polityków PiS. Mówi o „bezmyślności”
— Widzimy, iż bardzo wiele osób tę dezinformację „łyka”. Bardzo wielu polityków m.in. z PiS podaje bezmyślnie różne wpisy — dodał.
— Celem jest maksymalne podzielenie Europy, to, żeby UE była słaba, żeby państwa europejskie ze sobą nie współpracowały, żeby nie wzmacniały swojej obronności — stwierdził Adam Szłapka.
— Słyszymy propagandę PiS bardzo mocno antyeuropejską, pamiętamy głosowanie za rezolucją w Parlamencie Europejskim dotyczącą m.in. Tarczy Wschód i wzmocnienie NATO. Oni głosowali przeciw. Mówi się o tym „pożyteczni idioci”. Nie mam dowodów na to, iż to jest przemyślana polityka. Przemyślaną polityką jest antyeuropejskość — nie ma żadnych wątpliwości, iż jest jakaś wspólnota celu z tym, co serwuje nam propaganda rosyjska — ocenił.
Afera mieszkaniowa. „Strasznie zdemoralizowany człowiek”
Prowadzący Marcin Zawada poruszył również kwestię nadchodzących wyborów prezydenckich oraz dzisiejszej debaty z udziałem kandydatów.
— Każda debata ma wpływ na to, jakie jest postrzeganie wyborców. Przypomnijmy, iż na ostatniej debacie Karol Nawrocki skłamał. Rozpoczął się proces weryfikacji jego kłamstw i okazało się, iż to kłamstwo było jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Okazał się strasznie zdemoralizowanym człowiekiem, który jest w stanie w sposób nie do przyjęcia dla normalnego człowieka postępować ze starszym człowiekiem — ocenił Szłapka.
— W normalnej rzeczywistości on powinien podać się do dymisji jako szef IPN-u. choćby nie mówię o tym, iż jest kandydatem na prezydenta. Jarosław Kaczyński zdaje sobie sprawę z tego, iż to była bardzo zła decyzja. Liczył na bardzo zależnego od siebie człowieka — chyba wiedział o tym wszystkim i liczył, iż to się ukryje. Tak sądzę… Ale to jest nie do obrony — powiedział minister Szłapka.
