"Nie chcę w tej chwili spekulować na temat mojej potencjalnej przyszłości w strukturach MKOl, gdyż jest na to za wcześnie" - napisała Maja Włoszczowska w odniesieni do ostatnich doniesień o Andrzeju Dudzie. Prezydent otrzymał w czwartek niespodziewaną rekomendację na członka MKOI.
Zamieszanie wokół MKOI i Andrzeja Dudy. Maja Włoszczowska komentuje
W czwartek zarząd PKOI niespodziewanie przyjął uchwałę rekomendującą zgłoszenie prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Za podjęciem uchwały głosowało 29 członków zarządu, czterech było przeciw, a sześć osób się wstrzymało.
Sławomir Nitras na platformie X przekonywał, iż ewentualne członkostwo Andrzeja Dudy odbędzie się "kosztem Mai Włoszczowskiej". "Wszystko odbywa się kosztem kompetentnej i konsekwentnie budującej swoją pozycję międzynarodową polskiej medalistki olimpijskiej. Kobiety. Brzydko się panowie bawicie" - pisał minister sportu.
Członkostwo w MKOI. Maja Włoszczowska zabiera głos
Po licznych spekulacjach głos postanowiła zabrać także Maja Włszczowska, która wyjaśniła zasady członkostwa w MKOI.
ZOBACZ: Prezydent zamiast Mai Włoszczowskiej w MKOl? Doradca Andrzeja Dudy wyjaśnia
"Wśród członków MKOl jest 15 sportowców (członków komisji zawodniczej, wybieranych przez sportowców w trakcie Igrzysk Olimpijskich - ja należę do tego grona), 15 przedstawicieli federacji międzynarodowych, 15 przedstawicieli komitetów olimpijskich oraz maksymalnie 70 członków niezależnych, czyli takich, których członkostwo nie jest uzależnione od pełnienia jakiejkolwiek funkcji - napisała.
Podkreśliła, iż "dany kraj może mieć tylko jednego przedstawiciela w grupie członków niezależnych".
ZOBACZ: Meloni zrezygnuje z ważnego stanowiska. Poprze Morawieckiego
Medalistka dodała, iż każda kandydatura na członka MKOl musi zostać zweryfikowana przez komisję wyborczą i zatwierdzona przez zarząd. Podkreśliła, iż jej kadencja trwa do 2028 roku i jest za wcześnie, aby cokolwiek stwierdzić. Nie chcę w tej chwili spekulować na temat mojej potencjalnej przyszłości w strukturach MKOl, gdyż jest na to za wcześnie. Póki co skupiam się na pracy na rzecz zawodników i ruchu olimpijskiego" - dodała.
Donald Tusk zwrócił się do Andrzeja Dudy
Do spekulacji na temat Andrzeja Dudy odniósł się także Donald Tusk. "Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali Pana Prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, iż zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie adekwatną decyzję" - napisał na platformie X Donald Tusk.
ZOBACZ: Duda rekomendowany do MKOI. Tusk: Zajął miejsce medalistce
Łukasz Rzepecki, doradca prezydenta, w programie "Śniadanie Rymanowskiego" - wyjaśnił, iż Andrzej Duda został zgłoszony do MKOl na funkcję członka honorowego - Stanowisko Mai Włoszczowskiej nie jest w żaden sposób zagrożone - dodał.
Wiceminister Joanna Mucha z Polski 2050 stwierdziła natomiast, iż cała ta sytuacja "nie przynosi urzędującemu jeszcze prezydentowi ani chluby, ani chwały".