Po tym, jak władze Gruzji zdecydowały się wstrzymać w najbliższym czasie rozmowy akcesyjne z Unią Europejską świat zachodni zdaje się przeć do destabilizacji państwa. Stany Zjednoczone u schyłku rządów Joe Bidena zawiesiły współpracę strategiczną z Tbilisi, żądając aby władze ugięły się i realizowały plan euro- integracji.
Zawieszamy naszą umowę o partnerstwie strategicznym z Gruzją – oświadczył w sobotę Departament Stanu USA. Decyzja amerykańskich władz nastąpiła w obliczu wielotysięcznych protestów w Tbilisi, wywołanych decyzją rządzącej partii Gruzińskie Marzenie o zawieszeniu rozmów o członkostwie kraju w UE do 2028 roku. Waszyngton nazwał ten ruch zdradą konstytucji i próbuje zmusić władze o wycofanie się z tej decyzji.
„Decyzja Gruzińskiego Marzenia o zawieszeniu rozmów o członkostwie w UE jest zdradą gruzińskiej konstytucji. Potępiamy użycie siły przeciw demonstrującym, którzy egzekwują swoje prawo do protestu i zawieszamy naszą umowę o partnerstwie strategicznym z Gruzją” – napisał rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller we wpisie opublikowanym w serwisie X.
Gruzińskie media informowały, iż wpis rzecznika niedługo zniknął, ale po chwili został z powrotem zamieszczony.
W dokumencie Departament Stanu napisał, iż władze w Tbilisi poprzez zawieszenie rozmów o członkostwie w UE odrzuciły możliwość zbliżenia się do Europy i sprawiły, iż Gruzja jest bardziej narażona na działania Rosji. Ponadto zaznaczył, iż Gruzińskie Marzenie złamało ustalenia zawarte w umowie o partnerstwie strategicznym.
Departament Stanu starał się również przekonywać, iż „zdecydowana większość Gruzinów popiera europejską integrację”.
Umowa o partnerstwie strategicznym została podpisana 9 stycznia 2009 roku i była widziana jako kolejny krok Tbilisi w stronę Zachodu.
Od czwartku w Gruzji realizowane są masowe demonstracji przeciwko rządowi, który ogłosił zawieszenie do 2028 roku rozmów o wstąpieniu kraju do UE.
(PAP)/oprac.FA