Niedawno opublikowane badanie wykryło obecność białka spike u osób zaszczepionych Covid sześć miesięcy po szczepieniu i podkreśla możliwość, iż produkcja białka kolca Covid może nigdy się nie skończyć.
"Pamiętajcie, jak powiedziano nam, iż "szczepionka pozostaje w ramieniu" i iż "nieszkodliwe białko kolca jest produkowane tylko przez kilka dni". Powiedzieli, iż są tego pewni, pomimo braku danych potwierdzających ich oświadczenia. " Cóż, niestety okazuje się, iż nas okłamali. Dane są teraz dostępne i dowodzą, iż takie twierdzenia są błędne" – twierdzi Igor Czudow, autor poniższego artykułu:
Połowa zaszczepionych osób może nigdy nie przestać produkować białka kolca, wynika z badań.
Sprytne badanie naukowe przeprowadzone przez Brogna i in., właśnie opublikowane, wykryło obecność białka spike u osób zaszczepionych Covid sześć miesięcy po szczepieniu - i wykluczyło możliwość zanieczyszczenia krzyżowego danych eksperymentalnych dziko krążącymi infekcjami Covid.
Co zrobili naukowcy
Autorzy badania wykorzystali czuły test, zwany spektrometrią mas, aby wykryć specyficzną sekwencję aminokwasów, która istnieje tylko w białku kolca wywołanym szczepionką.
Dla przypomnienia moim czytelnikom, szczepionki mRNA Covid zawierają kod genetyczny do produkcji tak zwanego "białka kolca", składnika wirusa SARS-CoV-2, który umożliwia wirusowi przenikanie i infekowanie ludzkich komórek. Podczas procesu penetracji, zwanego "fuzją", białko kolca wirusowego zmienia kształt, stając się swego rodzaju włócznią, penetrując powierzchnię komórki.
Jedyną modyfikacją, którą zrobiły zarówno Pfizer, jak i Moderna, było "prefuzja stabilizująca" białko kolca zakodowane w szczepionce, aby zapobiec zmianie jego kształtu i być bardziej stabilnym w ludzkim ciele. (Możesz przeczytać więcej na ten temat tutaj.)
Naukowcy postanowili poszukać tego specyficznego, genetycznie zmodyfikowanego składnika białka.
Projekt eksperymentalny: Badanie spektrometrii mas próbek biologicznych wykorzystano do wykrycia obecności określonych fragmentów rekombinowanego białka Spike u osób, które otrzymały szczepionki oparte na mRNA.
Zastąpienie, przy użyciu dwóch aminokwasów prolinowych, jest określane jako "PP" przez autorów badania (PP oznacza prolinę-prolinę). Są Włochami i prawdopodobnie nie zdawali sobie sprawy, iż "PP" brzmi niegrzecznie, więc w większości literatury angielskiej sekwencja nazywa się "2P". Pomijając humor przedszkolny, autorzy badania skupiają się na składniku białka kolca, który istnieje tylko w szczepionce Covid i nie występuje w naturalnie istniejącym wirusie SARS-CoV-2.
Aby mieć pewność, iż ich odkrycie nie jest fałszywe, włączyli grupę kontrolną osób, które nigdy nie otrzymały szczepionek Covid.
Grupa badana z południowych Włoch liczyła 40 osób, 20 zostało zaszczepionych pełnym cyklem szczepionki mRNA od kwietnia 2022 r., Będąc częścią sektora zdrowia, a 20 nie zostało zaszczepionych z negatywną odpornością na COVID-19 na test nosogardzieli i bez miana jakichkolwiek przeciwciał. Dodano 20 innych nieszczepionych osób, które miały pozytywny wynik na COVID-19.
Przyjrzano się trzem grupom.
Okazuje się, iż tylko osoby z zaszczepionej podgrupy były nosicielami białka kolca pochodzącego ze szczepionki. Co gorsza, białko kolca szczepionkowego znaleziono dopiero sześć miesięcy po ostatniej dawce.
Specyficzny fragment PP-Spike znaleziono w 50% analizowanej próbki biologicznej. Obecność ta była niezależna od miana przeciwciał IgG SARS-CoV-2. Miano przeciwciał miało średnią geometryczną 629,86BAU/ml. Minimalny czas wykrycia PP-Spike wynosił 69 dni po szczepieniu, a maksymalny czas wynosił 187 dni. Wszystkie kontrole (próbki od nieszczepionych osób) były negatywne. Grupa kontrolna (20 nieszczepionych osób) została również przetestowana po zarażeniu się COVID-19 i była negatywna dla skoku PP.
Nigdzie w badaniu nie stwierdzono, iż produkcja białka spike kończy się po 187 dniach – górna granica czasu po szczepieniu była artefaktem projektu badania.
To zdjęcie wyjaśnia projekt badania, pokazując lokalizację sekwencji aminokwasów "stabilizowanego białka kolca 2P":
Autorzy wyjaśniają prawdopodobny mechanizm produkcji białka trwałego spike:
Zwróć uwagę na złowieszczą możliwość, iż "mRNA może być zintegrowane lub ponownie transkrybowane". Co to jest?
Szczepionka Covid staje się częścią ludzkiego DNA?
Warto zwrócić uwagę na powyższe zdanie: "Możliwe jest, iż mRNA może być zintegrowane lub ponownie transkrybowane w niektórych komórkach". Tak zwana odwrotna transkrypcja, czyli szczepionkowe mRNA stające się częścią ludzkiego genomu DNA w niektórych dotkniętych komórkach, została pierwotnie odrzucona bez dowodów przez tak zwaną "naukę Covid", dopóki nie została wykazana w eksperymentach in vitro.
Jeśli tak, istnieje niepokojąca możliwość, iż produkcja białka kolca Covid nigdy się nie kończy. Aby to zilustrować, wirus HIV, który powoduje AIDS, również integruje się z ludzkim DNA, tak iż przeprogramowane komórki cierpiących bez końca wytwarzają kopie HIV. Dlatego HIV nie można wyleczyć, a jedynie stłumić dzięki leków.
Podobnie tutaj, ludzkie komórki z kodem genetycznym szczepionki Covid przepisanym do nich mogą również bez końca wytwarzać białko kolca dla życia dotkniętych osób.
Czy to wyjaśnia tolerancję immunologiczną IgG4?
Tak zwana tolerancja immunologiczna, która jest tendencją organizmu do ignorowania uporczywych patogenów zamiast oferowania silnej reakcji immunologicznej, może być powodem, dla którego zaszczepieni ludzie są bardziej podatni na częste powtarzające się infekcje i wolniejsze usuwanie wirusa.
Tolerancja immunologiczna jest całkowicie akceptowalna dla alergenów, czynników drażniących, które nie replikują się i istnieją uporczywie. Ignorowanie alergenów – dlatego większość ludzi nie cierpi na irytujący katar sienny – jest powodem, dla którego tolerancja immunologiczna jest dobrą odpowiedzią na takie czynniki drażniące środowisko, jak pyłki lub kurz.
Jednak tolerancja immunologiczna może być śmiertelna, jeżeli chodzi o odporność na żywe, replikujące się patogeny.
Organizm odporno-tolerancyjny jest podobny do tolerancyjnej ofiary rabunku, która biernie siedzi, podczas gdy jej dom jest plądrowany bez oporu. Napad może wydawać się "łagodny", ale rabusie startują z łupem – i wrócą. I znowu.
We wcześniejszym poście przyjrzałem się tolerancji immunologicznej, dlaczego jest ona szkodliwa dla COVID-19 i jak to działa. To, czego ten post nie zbadał w pełni, to powód, dla którego szczepienia indukują tolerancję immunologiczną.
Badanie Brogna i in., które omawiamy, pokazuje nam mechanizm, dlaczego może rozwinąć się tolerancja immunologiczna na białko spike. Powodem byłoby to, iż białko kolca, produkowane bez końca, wygląda jak "drażniący środowisko" dla zaszczepionego organizmu, zamiast być postrzegane jako niebezpieczny intruz.
Powinni byli to przetestować przed wprowadzeniem obowiązku stosowania tych szczepionek
Bardzo doceniam żmudną i trudną pracę Brogny i współautorów, którzy dokładnie zbadali obecność białka kolca u zaszczepionych osób, adekwatnie wykorzystali osoby kontrolne, aby wykluczyć COVID-19 jako alternatywną przyczynę i tak dalej.
Nie doceniam "nauki Covid", która kłamała, iż szczepionki Covid są "bezpieczne i skuteczne". Kiedy wchodzimy w dziewiątą falę Covid, a zaszczepieni ludzie są zarażeni i ponownie zarażeni, szczepionki okazały się nieskuteczne. Co gorsza, okazały się również niebezpieczne, jak pokazuje to badanie i wiele innych badań.
Niestety, szczepionki Covid nie są dostarczane z przełącznikiem "wyłączenia" i nie ma sposobu, aby zatrzymać tę uporczywą produkcję białka kolca.
Nadzieja dla zaszczepionych
Nie chcę kończyć tego postu negatywną nutą. Chcę podkreślić, iż badanie wykazało, iż tylko połowa zaszczepionych osób cierpi na ciągłą obecność białka kolca szczepionkowego we krwi. Druga połowa, na szczęście, jest w porządku, przynajmniej pod tym względem.
Dlatego wszyscy zaszczepieni ludzie mają nadzieję, iż nie są osobami cierpiącymi na tę ciągłą produkcję skoków. Jest nadzieja dla nas wszystkich, którzy zostali zaszczepieni lub którzy dotknęli bliskich.
Co dziwne, tak jak tylko połowa zaszczepionych osób utrzymuje pozytywny wynik testu na skok sześć miesięcy po szczepieniu, tylko około połowa zaszczepionych osób rozwija tolerancję immunologiczną. Jeden proces może iść z drugim.
To nie jest post antynaukowy.
Niektórzy krytycy mogą zarzucić mi, iż jestem antynaukowy tylko dlatego, iż negatywnie wypowiadałem się o szarlatanach, którzy promowali niesprawdzone szczepionki na Covid. Wręcz przeciwnie, kocham dobrą naukę i zawsze chętnie podkreślam ważne, ratujące życie badania, takie jak badanie, które cytowałem.
Mam wielką nadzieję, iż okres ciemności w nauce, spowodowany konformizmem, korupcją i radykalnymi ideologiami antyludzkimi, dobiegnie końca, a badania ponownie staną się skoncentrowane na człowieku, otwarte na krytykę i postęp.
Czy uważasz, iż nauka będzie służyć ludziom w przyszłości?
Artykuł został po raz pierwszy opublikowany na stronie Substack Igora Chudova i ponownie opublikowany dla świadomości.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://expose-news.com/
