Kapitan kutra rybackiego Olafur Einarsson zignorował zakaz połowów obowiązujący w środę w rejonie ćwiczeń NATO Steadfast Noon – podał norweski dziennik "Kyst og Fjord". W miejscu, gdzie zaplanowano zrzut pocisków przez niemieckie bombowce, rybak postanowił zarzucić sieci. Piloci ostatecznie otrzymali nakaz przerwania operacji i powrotu do bazy.
Norwegia. Rybak przerwał ćwiczenia NATO. "Milionowe straty"
Obszar ćwiczeń NATO nie został wybrany przypadkowo – na wyspie Andoya znajduje się centrum kosmiczne Andoya Space, które współpracuje z Organizacją Traktatu Północnoatlantyckiego. Jego przedstawiciele wskazali, iż wtargnięcie norweskiego rybaka mogło spowodować milionowe straty w niemieckich siłach powietrznych.
– Plan zakładał rzut bomb w środę. Zaangażowanych było wielu ludzi, a teraz wszystko trzeba było przerwać – mówił szef sztabu Tony Klæboe.
Norweski rybak był świadomy konsekwencji i złamał zakaz celowo, podkreśla "Kyst og Fjord". Dlaczego? Einarsson zwrócił uwagę, iż zakazy połowów wprowadzane przez wojsko pojawiają się coraz częściej, a prawo do połowów jest systematycznie naruszane, dlatego postanowił się im sprzeciwić.
– jeżeli chcą organizować swoje ćwiczenia na naszych łowiskach i ograniczać nam dostęp do połowów, nie pozostaniemy bierni – podkreślił Olafur Einarsson i zwrócił uwagę, iż organizatorzy manewrów wojskowych zmieniają ustalenia bez konsultacji z lokalną społecznością rybacką.
Według rybaka to "spór o terytorium" i nie zamierza rezygnować z walki. – Takie sytuacje powtórzą się, jeżeli zajdzie taka potrzeba – zaznaczył Einarsson w rozmowie z lokalnymi mediami.












