W Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej odbyło się kolejne szkolenie dla operatorów amunicji krążącej Warmate. Jego zwieńczeniem było ćwiczenie, w ramach którego maszyna startowała z terytorium kontrolowanego przez własne wojska, aby trafić pod kontrolę operatora na skrytej pozycji głęboko za liniami przeciwnika. Jak powiedział jeden z instruktorów – „zespoły operatorów Warmate są szkolone jak zespoły snajperów. Muszą podejść skrycie, zając pozycję, a potem... Jeden strzał, jeden cel zlikwidowany."