"Wojna światowa to mistyfikacja – Martin Bormann był agentem "brytyjskim""(2

grazynarebeca5.blogspot.com 1 час назад

Wchodząc w Trzecią Wojnę Światową, przypomina to, iż wszystkie wojny światowe to operacje psychologiczne.

Martin Bormann, który podpisał wypłatę Hitlera i znał wszystko o nazistowskim wysiłku wojennym, był alianckim szpiegiem.

Książka "Op JB" (1996) Johna Ainsworth-Davisa opisuje, jak on i Ian Fleming uratowali Bormanna z ruin Berlina w 1945 roku.

James Bond był wzorowany na Ainsworth-Davis, która była niewolnicą seksualną Illuminati i masową morderczynią. Możliwe, iż obsługiwał geja Winstona Churchilla i jego szefa wywiadu Desmonda Mortona.


Ta książka jest dowodem na to, iż II wojna światowa była farsą. Chociaż większość nazistów była szczera, ruch był sponsorowany i kontrolowany na szczycie przez masoński żydowski kartel banku centralnego, aby zabijać "gojów" po obu stronach, zwiększać bogactwo i władzę bankierów, zniszczyć Niemcy i wspierać rząd światowy. Asymilowani Żydzi byli również składani w ofierze, aby ukryć holokaust pogańskich i stworzyć państwo żydowskie jako siedzibę NWO.

Podejrzewałem, iż Simon & Schuster opublikowało tę książkę przy wielkim rozgłosie i dużym zaliczku. Jednak to relacja z okoliczności publikacji potwierdza historię Ainsworth-Davisa.

"Nawet najlepsi z Goyim powinni zostać zabici." - Talmud, Soferim 15, Rule 10

Dawniej Martin Bormann był agentem Rothschilda -- Obciążające dowody
(Aktualizacja z 25 listopada 2018 i 14 marca 2019 oraz Mov. 23 2021)

autorstwa Henry'ego Makowa PhD


Drugi najpotężniejszy człowiek w nazistowskich Niemczech, Martin Bormann, prywatny sekretarz Hitlera i szef aparatu partii nazistowskiej, był agentem iluminatów ((czyli brytyjskich))), który zapewnił zniszczenie zarówno Niemiec, jak i żydowskiego społeczeństwa europejskiego.

W ten sposób realizował dwa główne cele iluminatów: integrację Niemiec z rządem światowym poprzez unicestwienie ich narodowych, kulturowych i rasowych pretensji oraz ustanowienie Izraela przez groźbę wyginięcia europejskim Żydom.

Kiedy po raz pierwszy przedstawiłem tę tezę w czerwcu 2007 roku, czytelnik zasugerował mi przeczytanie książki "OPJB" (1996), relacji komandora porucznika Johna Ainsworth-Davisa o tym, jak on i Ian Fleming prowadzili 150-osobowy zespół, który 1 maja 1945 roku uratował Martina Bormanna z ogarniętego wojną Berlina, używając kajaków rzecznych. Według tej relacji Bormann mieszkał pod przybranym tożsamością w Anglii do 1956 roku, zanim zmarł w Paragwaju w 1959 roku.

Op JB oznacza "Operację James Bond". Ian Fleming przyjął nazwisko autora "Przewodnika polowego po ptakach Karaibów" podczas akcji ratunkowej Bormanna, a później przekazał je bohaterowi swojej serii szpiegowskiej, wzorowanej na Ainsworth-Davis, używającym imienia Christophera Creightona. Creighton zmarł w 2013 roku w wieku 89 lat.

To naprawdę ukrywanie się na widoku! Dowody, iż Bormann, człowiek najbardziej odpowiedzialny za Holokaust, był brytyjskim agentem, są na półkach od 1996 roku!

Książka zawiera list z 1963 roku od Iana Fleminga potwierdzający, iż on i Creighton prowadzili akcję ratunkową Bormannów. Zawiera także fotografię listu z 1954 roku od Winstona Churchilla, w którym Creighton wyrażał pozwolenie na opowiedzenie tej historii po śmierci Churchilla, "pomijając oczywiście te sprawy, o których wiesz, iż nigdy nie mogą zostać ujawnione."

Według Creightona, Martin Bormann faktycznie siedział w prywatnej galerii dla gości podczas procesu norymberskiego, gdy został skazany na śmierć zaocznie! (s.243)


Opowieść o ratunku głosiła, iż Bormann miał pomóc aliantom odzyskać nazistowskie łupy wojenne i zwrócić je prawowitym właścicielom. jeżeli w to wierzysz, mam trochę bagiennej ziemi na Florydzie... Bormann przez cały czas był agentem Iluminatów i w dużej mierze odpowiadał za klęskę nazistów. Louis Kilzer oszacował, iż jest wart 50 dywizji. Hitler go krył. Druga wojna światowa była potwornym oszustwem Rothschilda wobec Niemców, Żydów i ludzkości. Łup trafił w ręce Iluminatów.

PRAWDZIWY "JAMES BOND" BYŁ ILUMINATSKIM NIEWOLNIKIEM SEKSUALNYM I MASOWYM MORDERCĄ

Prawdziwy James Bond pomógł zabić tysiące ludzi, głównie brytyjskich sojuszników. Nawiedzały go duchy "całkowicie lojalnych i niewinnych ludzi, którzy zostali wciągnięci w nasze operacje..." (79)

Po prostu "wykonywał rozkazy", co nie miało sensu z patriotycznego punktu widzenia. "Nie działaliśmy z patriotyzmu ani wysokich zasad moralnych. Nie robiliśmy tego dla Anglii ani dla wujka Sama. Jak zwykle robiliśmy to, co nam kazano: wykonywaliśmy rozkazy." (170)


Na przykład Creighton ostrzegł nazistów o dokładnym czasie i miejscu rajdu na Dieppe w 1942 roku, który kosztował życie 3000 Kanadyjczyków. Powiedziano mu, iż Brytyjczycy chcą przetestować nazistowskie umocnienie. Prawdziwe powody: przekonać Stalina, iż jest za wcześnie na drugi front, i zbudować wiarygodność Creightona podczas inwazji w Normandii.

Creighton wspomina także o "Operacji Tiger" w kwietniu 1944 roku, ćwiczeniu szkoleniowym w Slapton Sands w Dorset, które zostało brutalnie przerwane przez osiem niemieckich kutrów torpedowych. Liczba ofiar: ponad 800 amerykańskich żołnierzy utonęło. (Szef Gestapo Heinrich Müller pisał, iż naziści zostali ostrzeżeni przez niemieckiego szpiega.)

Katastrofa została utrzymana w tajemnicy, by chronić morale D-Day.

Creighton mówi, iż ocalałych internowano lub zabito przez minę morską, aby zachować tajemnicę. (s.25)
Pomimo iż linia brzegowa Dorset przypominała Normandię, naziści rzekomo nie wyciągnęli logicznego wniosku.

Agenci, którzy przypadkowo odkrywali "prawdziwe tajemnice II wojny światowej" (czyli fakt, iż Hitler i Bormann byli rządzeni przez "Anglików"), często byli zdradzani i mordowani w akcji. To spotkało dziewczynę Creightona, Patricię Falkiner.

Morton przyznał, iż Falkiner był jego podopiecznym: "Zrobił wszystko, by trzymać Patricię z dala od operacji... dopiero gdy natknęła się na najważniejsze sekrety w Bletchley, był zmuszony ją wysłać..." (s.85)

Creighton zadbał też o to, by Pearl Harbor, kolejny przykład intryg Illuminati, pozostał w tajemnicy.

28 listopada 1941 roku holenderski okręt podwodny K-XVII przechwycił japońską flotę w drodze do Pearl Harbor i ostrzegł brytyjskie dowództwo marynarki. Aby utrzymać iluzję, iż Pearl Harbor to niespodzianka, okręt podwodny i jego załoga zostali zniszczeni.

Creighton "zniszczył całą załogę statku, wrzucając do nich dwa malutkie cylindry z cyjankiem i pudełko materiałów wybuchowych ukrytych jako whiskey... wojna zamieniła mnie w demona i masowego mordercę..." (s.81)

"M SECTION" (For Morton), RAJ DLA PEDOFILÓW?

Oficjalnie Desmond Morton był "doradcą" Winstona Churchilla. W rzeczywistości kierował ściśle tajną organizacją Illuminati, której celem było promowanie dyktatury rządu światowego poprzez intrygi. Był finansowany przez "Koronę", czyli Rothschild Bank of England. Odpowiadał wyłącznie Churchillowi, który oczywiście odpowiadał tylko Victorowi Rothschildowi.

Dyrektor Banku Anglii, Montagu Norman, polecił Iana Fleminga do Wywiadu Marynarki Wojennej. (Fleming był o 15 lat starszy od Creightona.)

"Sekcja M" dysponowała zasobami Royal Navy i Marines i była odpowiedzialna za uratowanie Martina Bormanna, a być może także Hitlera (patrz niżej).


Morton nigdy się nie ożenił, a krążą plotki, iż on i Churchill mieli homoseksualne powiązania. Morton oskarżył Churchilla o homoseksualne uczucia do FDR. (Winston Churchill, autor Chris Wrigley, s. 268)

Najlepsi agenci i komandosi, tacy jak Creighton, byli wybierani spośród nastoletnich mężczyzn i kobiet, którzy byli osobiście znani Illuminati. Creighton miał zaledwie 21 lat w 1945 roku. Często młodzi byli sierotami lub rozdzieleni z rodzicami.

Na przykład rodzice Creightona byli rozwiedzeni, ale Louis Mountbatten i Desmond Morton byli przyjaciółmi rodziny. Morton wziął Creightona pod swoje skrzydła i został jego "wujkiem". W chwili kryzysu "Przytuliłam go tak, jak przytulałam go tak często w przeszłości." (85)

Creighton opisuje swoją służbę w Sekcji M jako "straszne lata zdrady i horroru, do których zostałem zmuszony." (78) Mówi o "wpływie i kontroli przypominającej Svengaliego, którą Morton sprawował nade mną od wczesnego dzieciństwa."

W wieku 15 lat Creighton miał zjawę "Czarnego Anioła", który opętał go jako "Anioła Śmierci".

"Obudziłem się w środku nocy, cały spocony, a on stał u stóp mojego łóżka. ... Nie mogłem się ruszyć. Z poczuciem całkowitego upokorzenia i przerażenia uświadomiłem sobie, iż nie mogę powstrzymać go przed opętaniem mnie — jak często robił to w tygodniach, miesiącach i latach, które nastąpiły."

Brzmi jakby Creighton był ofiarą pedofila?

Tym Czarnym Aniołem był Morton. Creighton kontynuuje bezpośrednio: "Patrząc wstecz, widzę, jak całkowicie byłem w uścisku Mortona przez większość wojny. W latach 1940-1945 byłem jego marionetką, manipulowaną przez niego i wykonującą jego rozkazy." (18)

Ostatni test wytrzymałości dla "chłopców i dziewcząt to 12 uderzeń laską wykonanych przez sierżanta komandosa piechoty morskiej na gołe pośladki przed ich klasą." (69)

Możliwe, że podobnie jak niektórzy agenci MI-5 i MI-6 dzisiaj, agenci Sekcji M byli kontrolowanymi umysłowo niewolnicami seksualnymi. Greg Hallett ma inne, okultystyczne wyjaśnienie.

PIONKI W ICH GRZE

Metodą działania Mortona było "oszustwo i podwójne rozdawanie", mówi Creighton. To niesamowite, iż udało mu się opowiedzieć tę historię. Być może dlatego, iż zaakceptował tę interpretację, iż Bormann został ocalony, by przywrócić nazistowski łup jego prawowitym właścicielom.

Podobnie jak Creighton, wszyscy jesteśmy pionkami w ich grze. Na przykład Otto Gunther, sobowtór Bormanna, był jeńcem wojennym znalezionym w Kanadzie. Dokumenty Bormanna zostały zmienione, by pasowały do Gunthera, więc gdy znaleziono jego ciało, ludzie wierzyli, iż to zastępca Hitlera.

Komandosi towarzyszący Bormannowi podczas ucieczki nie mieli pojęcia o jego tożsamości. Wielu z nich było żydowskimi "bojownikami o wolność". Co za ironia!

Wielkie narody, Anglia, Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja to pionki Iluminatów. Jaki sens ma demokracja, skoro Zakon Iluminatów jest właścicielem polityków i kontroluje informacje?

Pomyśl o milionach, które zginęły podczas II wojny światowej, wszystko po to, by zniszczyć i poniżyć ludzkość, aby inbredci Illuminati mogli posiadać i kontrolować wszystkich.


Wciąż dzielą nas przeciwko sobie, więc nigdy się nie zjednoczymy przeciwko nim.

------

Korespondent Greg Hallett opisuje "skakanie ciałem" i to, jak Hitler również został uratowany.

"Bormann przemówił Hitlera dla iluminatów" oraz "Hitler i Bormann byli zdrajcami" to lektury obowiązkowe w tym zakresie.

Pierwszy komentarz od BM

Zarówno mój ojciec, jak i dziadek pracowali dla British Intel.

Obaj twierdzili, iż Churchill był zdrajcą narodu brytyjskiego, pracującym wyłącznie dla Rothschilda, który chciał unicestwienia narodów anglosaskich. Uważano to za triumf stulecia, gdy dwa chrześcijańskie narody dwukrotnie zmierzyły się ze sobą w tym czasie.

Sekretarz Neville'a Chamberlaina, Archibald Maule Ramsey, w swojej książce "Wojna bez imienia" mówi absolutną prawdę o tej wojnie.

Mój dziadek był jednym z zespołu, który zabijał głosy pokoju, takie jak Mahatma Gandhi; zabił także gen. Sikorskiego i Neville'a Chamberlaina oraz szefa wywiadu Vernona Kella.

Jednak głównym celem był angielski ruch oporu z siedzibą w Shropshire i na Fensach. Wszyscy ci mężczyźni, którzy próbowali negocjować z Hitlerem pokój, zostali schwytani podczas rannych rajdów na Tower of London i już nigdy nie widziani ani nie słyszani. Wierzę, iż tam są pochowani.

To właśnie tę ogromną grupę pokojową Hitler wysłał do Hessa, nie wiedząc, iż większość z nich została zebrana i zabita.
---
Tata powiedział, iż dziadek twierdził, iż Chamberlain miał traktat z Hitlerem przeciwko marszowi sowieckiego (żydowskiego) komunizmu.

Victor Rothschild obiecał swoim apostołom (tym lewicowym homoseksualistom), iż umieści ich w miejscach, które pozwolą wygrać wojnę Żydom, a ci, którzy pomogli, otrzymają po wojnie stanowiska wielkiej władzy. Anthony Blunt został ministrem sztuki i kierownikiem ogromnego muzeum, które przez pewien czas krążyły plotki o Pałacu Buckingham, ponieważ Rothschild nie był zdecydowany, czy zatrzymać naszych członków rodziny królewskiej, czy nie. Kucharz Chamberlaina był na wynagrodzeniu Rothschilda i powoli go otruwał. Tata mówił, iż przez jakiś czas bardzo go bolał brzuch. Najpopularniejszy brytyjski premier w historii został zamordowany na rozkaz Churchilla za to, iż odważył się mówić o pokoju.
--

Na początku lat 30. XX wieku lord Rothschild powiedział apostołom na giełdzie zbożowej w Cambridge, iż do roku 2000 Wielka Brytania będzie komunistyczna, może nie będzie tak nazywana, ale tak właśnie będzie" – i to mamy teraz.

--
Od Joe J

Większość ludzi, gdy staje twarzą w twarz z prawdą, w nią nie uwierzy, ale Bóg pozwala prawdzie istnieć, więc nie możemy mieć wymówek. Nigdy nie będziemy mogli powiedzieć Bogu: "Ale nie powiedziałeś nam." A Rothschildowie nigdy nie będą musieli mówić: "Trzymałem to w tajemnicy." jeżeli nie wierzymy w to, prawdy wyrażane w stworzeniu czy w ultradźwiękach niemowląt w łonie matki itd., to jak zauważa Bóg, choćby nie uwierzymy, jeżeli ktoś wróci z piekła i nam o tym powie. Prawda to prawda, ale jeżeli ukrywamy jedną prawdę, prędzej czy później ukryjemy inne.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:henrymakow.com
Читать всю статью