- To był bardzo poważny błąd - stwierdziła Magdalena Biejat, komentując sprawę ujawnienia danych sygnalistki z Uniwersytetu Szczecińskiego przez ministra nauki Dariusza Wieczorka. Kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich przyznała, iż polityka nie było na niedzielnej konwencji partii. - Był na Radzie Krajowej Lewicy, po której wyszedł - przekazała.
Wieczorek nieobecny na konwencji Lewicy. Biejat: Po radzie krajowej wyszedł
Kilka dni temu Wirtualna Polska opisała sprawę Gabrieli Fostiak, szefowej związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim. Kobieta poinformowała ministra nauki Dariusza Wieczorka o nieprawidłowościach, do których w jej ocenie dochodzi na uczelni.
WP przekazała, iż chociaż przewodnicząca prosiła o anonimowość, jej dane miały zostać osobiście przekazane rektorowi przez ministra. Kobieta miała wówczas została okrzyknięta donosicielką, a uczelnia powiadomiła prokuraturę.
ZOBACZ: Dariusz Wieczorek: Nie rozważam dymisji
W sobotę Mariusz Błaszczak z PiS zapowiedział złożenie wniosku o dymisję Wieczorka. "Jest grabarzem polskiej nauki" - napisał polityk na X.
Magdalena Biejat: Dariusz Wieczorek popełnił poważny błąd
O sprawę ministra Wieczorka, który jest członkiem Nowej Lewicy, pytana była marszałkini Senatu Magdalena Biejat. - Na dzisiejszej konwencji nie było Dariusza Wieczorka. Był na Radzie Krajowej Lewicy, po której wyszedł - przyznała w "Gościu Wydarzeń" kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich.
- Uważam, iż był to bardzo poważny błąd - skomentowała ujawnienie danych. - Każdy sygnalista, każdy pracownik, który zgłasza się do któregokolwiek ministra w sprawie nadużyć w miejscu pracy i oczekuje zachowania anonimowości, powinien na to liczyć - dodała.
ZOBACZ: Wielki nieobecny na konwencji Lewicy. "Po radzie krajowej wyszedł"
Biejat przekazała, iż rozmawiała z ministrem Wieczorkiem o sprawie. - Ciała zarówno partii Nowej Lewicy, jak i klubu, będą rozmawiały z panem ministrem w przyszłym tygodniu. Na pewno nie może być tak, iż takie błędy są popełniane - podkreśliła.
Dopytywana o to, czy polityczny los Wieczorka wisi na włosku, stwierdziła: - To jest ostatecznie decyzja władz Nowej Lewicy. Ten błąd to jest poważny błąd. Dobrze, iż minister zdecydował o przeprowadzeniu audytu po zawiadomieniach. Natomiast dane nie powinny być nigdy ujawnione - oceniła.
Politolog: Dariusz Wieczorek jest dla rządu zdecydowanym obciążeniem
W rozmowie z Interią Wojciech Mościbrodzki, politolog z Uniwersytetu WSB Merito, skomentował sprawę Wieczorka i jej możliwego wpływu na kampanię prezydencką Lewicy.
- Dariusz Wieczorek jest członkiem Stowarzyszenia Ordynacka i pewnie tylko dlatego, iż ma jego poparcie przez cały czas jest ministrem - powiedział ekspert. Stwierdził, iż Wieczorek jest dla obecnego rządu "zdecydowanym obciążeniem".
Czytaj także: Ekspert o kandydatce Nowej Lewicy: Jest raczej na przegranej pozycji
- Gdyby panu ministrowi nie zależało na posadach, a na dobru własnego środowiska, powinien znaleźć jakiś dyplomatyczny powód, dla którego wycofałby się z ministerstwa i sam poprosił o dymisję. Lepiej by było, gdyby pan minister poszukał sobie drogi rozwoju zawodowego poza rządem - dodał politolog.