
Wiceprezydent USA J.D. Vance zapowiedział we wtorek, iż podobnie jak jego żona, on również uda się w piątek z wizytą na Grenlandię. Amerykańska delegacja nie została formalnie zaproszona na wyspę, a odchodzącypremier Grenlandii Mute B. Egede uznał ją za "agresywną" i prowokację.