Węgry odebrać miały dotychczas minimum 36 egzemplarzy (część źródeł pisze o 38-39) Leopardów 2A7HU, które pozwalają na zastąpienie przestarzałych już czołgów T-72M1 (w linii pozostało 30-40 wozów, kolejne 130-160 egzemplarzy jest zmagazynowane). Zostały one swego czasu określone przez ministra obrony Węgier Kristóf Szalay-Bobrovnicky jako „klejnot w koronie” procesu modernizacji tamtejszych Sił Zbrojnych. Nowe czołgi trafiają na wyposażenie 1. Brygady Pancernej HDF w Tata, której żołnierze od dłuższego już czasu szkolą się na nich, czego efekty są widoczne na wielu zdjęciach.