Jesteśmy w kontakcie zarówno z Rosją, jak i Ukrainą; widzimy w tej chwili szansę na osiągnięcie trwałego pokoju - powiedział w czwartek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. W ten sposób skomentował propozycję drugiej rundy negocjacji, ogłoszoną w środę przez rosyjskie MSZ.
"Nie możemy lekceważyć oświadczenia ministra spraw zagranicznych Rosji Sergieja Ławrowa. Jeszcze bardziej zwiększyło ono nasze nadzieje na pokój" - oświadczył turecki prezydent w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie samolotu, którym wracał z Azerbejdżanu.
"Droga do zakończenia wojny prowadzi przez rozmowy i dyplomację. Zaangażowaliśmy cały nasz dyplomatyczny potencjał i siłę, by doprowadzić do zawarcia pokoju" - zapewnił Erdogan.
Ławrow poinformował w środę o zaproponowaniu Ukrainie przeprowadzenia kolejnej rundy rozmów pokojowych 2 czerwca w Stambule. "Strona rosyjska, zgodnie z ustaleniami, gwałtownie opracowała stosowne memorandum, które określa nasze stanowisko w sprawie wszystkich aspektów niezawodnego wyeliminowania przyczyn kryzysu" - dodał, odnosząc się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Rozmowy pokojowe
Ukraiński minister obrony Rustem Umierow, który reprezentował Kijów podczas poprzednich rozmów w Turcji, odpowiedział, że Ukraina oczekuje przekazania tekstu memorandum w sprawie porozumienia pokojowego przed zaproponowanymi rozmowami.
16 maja w Stambule odbyły się pierwsze od ponad trzech lat bezpośrednie rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy. Moskwa i Kijów zgodziły się na wymianę więźniów według formuły 1000 za 1000, która została zrealizowana w miniony weekend. Negocjacje nie doprowadziły jednak do porozumienia w sprawie zawieszenia broni, a Moskwa oświadczyła, iż muszą zostać spełnione pewne warunki, zanim będzie to możliwe.
Piątek to 1192. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
Źródło: PAP