Wacław Leszczyński: Płacz

solidarni2010.pl 4 месяцы назад
Felietony
Wacław Leszczyński: Płacz
data:19 maja 2024 Redaktor: Redakcja

Wyśmiewano polityka, który płakał nad polską Konstytucją. A niesłusznie. On płakał, bo wiedział, iż jak jego opcja ideologiczna obejmie władzę, to ta Konstytucja zostanie wyrzucona do kosza.


I to się niedługo sprawdziło. Wbrew prawu, siłowo przejęto media publiczne, wbrew Konstytucji dokonano zmian personalnych w prokuraturze i sądownictwie. Dzięki chaosowi, jaki w wyniku tego powstał w aparacie sprawiedliwości i „służbach”, udało się wyjechać na Białoruś agentowi wywiadu rosyjskiego, będącego od 2012 r. sędzią WSA. Nowe władze polskie uznały wyższość prawa europejskiego nad krajowym i Konstytucją oraz zobowiązały się wykonywać wyroki sądów europejskich (TSUE i ETPC) w sprawie niezależności sądów. W związku z tym Komisja Europejska ogłosiła zamknięcie procedury z art. 7 Traktatu o UE ws. Polski. I tak Polska stała się krajem już praworządnym, choć nie zostało w niej zmienione żadne prawo. Bo też jedynym uzasadnieniem tego jest zmiana władzy, na odpowiadającą Niemcom. Niemcy politycznie (blokując wypłatę Polsce unijnych funduszy, uchwalając antypolskie „Rezolucje” itp.) i materialnie (przez „fundacje”) pomogły Koalicji ośmiu gwiazdek wygrać wybory, ona więc musi się im za to zrewanżować. Stąd blokada budowy CPK, elektrowni atomowej, terminali zbożowych w portach, portu kontenerowego i udrożnienia Odry, stąd promocja produkowanych w Niemczech „wiatraków” i brak sprzeciwu wobec szkodliwych przepisów prawnych Unii Europejskiej.
Takie działanie władz widać odpowiada znacznej części Polaków, którzy potwierdzili swe poparcie dla nich w wyborach samorządowych, zwłaszcza w dużych miastach. Tam żyją dzieci i wnuki działaczy i funkcjonariuszy PRL i popierają to, co dziś władze robią tak, jak za komunistów – sianie nienawiści do przeciwników politycznych i ich prześladowanie, zdejmowanie krzyży, ograniczanie lekcji religii, więzienie księży, propagowanie aborcji, udział we mszy św. polityków wrogich Kościołowi. Tak też, jak wtedy działa propaganda rządu, metodą „łapaj złodzieja”. Komuniści w czasie II Wojny Światowej donosili do Gestapo, na działaczy Podziemia (raz omyłkowo na własną drukarnię), a gdy objęli (dzięki „pomocy” Rosji) władzę, to o współpracę z Niemcami oskarżali AK. Obecne władze, głoszące za swych poprzednich rządów przyjaźń z Rosją („taką, jaka ona jest”), nie dopuszczając „sypania piachu w jej tryby”, a Prawicę oskarżając o „rusofobię”, dziś nazywają tę Prawicę („pachołkami Rosji!”). A do tych władz znów wracają ludzie, którzy wtedy podpisali umowę o donoszeniu Rosji o działaniach NATO i przysłużyli się do uwięzienia na Białorusi białoruskiego laureata Pokojowej Nagrody Nobla.
Koalicja ośmiu gwiazdek została demokratycznie wybrana przez większość Polaków. Możliwe jednak, iż wiele szkodliwych dla Polski jej działań można by było uniknąć, gdyby nie naciski na nią ze strony Niemców, rządzących Unią Europejską. A ci dążą do zmiany traktatów, z wykluczeniem prawa weta, co powoduje stworzenie unijnego państwa rządzonego przez Niemcy - IV Rzeszy Niemieckiej. I obecne polskie władze muszą to zaakceptować, bo takie otrzymały zadanie od swoich protektorów.
Niemcy chcą taniej siły roboczej, więc unijny Pakt o Relokacji Imigrantów nie hamuje napływu do Europy nielegalnych przybyszów, ale jest zachętą dla przemytników ludzi. Niemcy i pewne państwa Europy zachodniej chcą umowy handlowej UE z Ameryką Południową. Tam Europa (głównie Niemcy) sprzedawałaby maszyny i auta, w zamian za produkty rolne. One byłyby o wiele tańsze (i gorsze) od wytwarzanych w krajach UE, bo produkowane bez ostrych regulacji unijnych. Równocześnie władze Unii zezwoliły na bezcłowy wwóz do Europy taniej ukraińskiej żywności (też niskiej jakości), głównie pochodzącej z wielkich majątków (nawet o powierzchni 600 tysięcy hektarów), będących własnością zachodnich koncernów. A biurokraci z Brukseli, opętani ideologią „religii klimatycznej”, zupełnie nie licząc się z dobrem ludzi, w imię „obrony klimatu” wprowadzają w UE wydumany „Zielony Ład”. Jego drakońskie przepisy (ograniczenie chowu bydła, użycia nawozów, pestycydów itd.) rujnują rolnictwo europejskie, a zwłaszcza polskie. Stąd uzasadnione protesty rolników. Nakaz w nim obniżenia emisji spalin przez auta ciężarowe, niszczy transport samochodowy. Na zaprzestanie ogrzewania domów gazem (był „ekologiczny”, dopóki był rosyjski) i termoizolację budynków nie stać Europejczyków, a zwłaszcza Polaków.
To szaleństwo trzeba koniecznie zatrzymać zanim, osłabiona tymi działaniami władz Unii, Europa zostanie podbita przez Rosję! Okazją ku temu są wybory do Europarlamentu. jeżeli w miejsce rządzących skorumpowanych marksistów i liberałów wygra je europejska prawica, to te nieludzkie, szkodliwe przepisy zostaną anulowane. Dlatego Polacy, niezależnie od opcji politycznej, powinni we własnym interesie, wszyscy głosować na kandydatów Prawicy. Bo jak nie, to będą płakać!

Wacław Leszczyński
Читать всю статью