"VDH: Dezinformacja i zrzucanie bomb atomowych"

grazynarebeca5.blogspot.com 3 часы назад
Autor: Tyler Durden
wtorek, sie 12, 2025 - 05:50 AM

Autor: Victor Davis Hanson za pośrednictwem American Greatness,

Uzasadniony spór co do słuszności zrzucenia dwóch bomb na Japonię w celu zakończenia II wojny światowej w 1945 roku trwa choćby 80 lat później, co znalazło odzwierciedlenie w dyskusjach w zeszłym tygodniu.

Ostatnio jednak często nie podejmowano żadnego wysiłku, aby choćby przedstawić fakty, a tym bardziej zastanowić się nad wyborami przegrana-przegrana związanymi z użyciem tak destrukcyjnej broni. W epoce rewizjonistycznej historii – kiedy Churchill jest uważany za "terrorystę", Niemcy tak naprawdę nie zamierzały zagłodzić milionów Żydów i Ukraińców latem i jesienią 1941 roku, Brytyjczycy zmusili Hitlera do kontynuowania wojny, a II wojna światowa nie była warta tej ceny – tak samo Hiroszima i Nagasaki są oceniane albo jako zbrodnie wojenne, albo kolosalne i niepotrzebne szaleństwa.

Dzisiejszemu pokoleniu tak łatwo wydaje się deklarować moralną wyższość XXI wieku nad naszymi przodkami. Potępiamy ich więc jako zbrodniarzy wojennych, biorąc pod uwagę, iż rzekomo zrzucili bomby bez uzasadnionego powodu lub powodu.

Poniżej znajdują się niektóre z najczęstszych krytyk decyzji prezydenta Trumana o użyciu dwóch rodzajów broni jądrowej przeciwko Japonii w czasie wojny, wraz z wyjaśnieniem, dlaczego jego decyzja o użyciu bomb okazała się, w tamtym czasie i z perspektywy czasu, słuszna.

1) Dlaczego Amerykanie nie zrzucili próbnej bomby w Zatoce Tokijskiej, aby ostrzec Japończyków, aby się poddali lub zmierzyli się z rzeczywistością?

Wybór ten był długo rozważany. Liberalnie nastawiony Robert Oppenheimer stanął na czele komisji, która miała określić najskuteczniejszy sposób użycia dwóch bomb w celu jak najszybszego zakończenia wojny.

Trzecia broń nuklearna mogła być dostępna lub nie w ciągu kilku tygodni po bombardowaniu, ale nie było żadnej innej poza tymi trzema bronią przez co najmniej kilka miesięcy. Tak więc na początku sierpnia udało się dostarczyć tylko dwie bomby: bombę rozszczepiającą uran "Little Boy" i jej plutonowy odpowiednik "Fat Man". Ograniczona liczba bomb wpłynęła na decyzję o użyciu dwóch bomb przeciwko prawdziwym celom.

Odnotuj, iż trzecia bomba atomowa nie zostałaby eksplodowana (w teście) przez około rok po wojnie. Co więcej, bomba uranowa użyta na Hiroszimę nigdy nie została przetestowana; pluton miał, ale na pustyni w Nowym Meksyku na wieży, a nie załadowany i zrzucony z samolotu.

W rezultacie nikt nie wiedział na pewno, czy bomba zrzucona z powietrza w ogóle zadziała, jaka była optymalna wysokość detonacji, ani jaki rozmiar zniszczeń by spowodowała. W przededniu pierwszego testu bomby plutonowej, który miał miejsce 16 lipca na pustyni w Nowym Meksyku, choćby naukowcy nie mogli się zgodzić, czy wybuch plutonu podpali niebo, czy może będzie kilka potężniejszy od dużej bomby konwencjonalnej, czy też będzie czymś pośrednim.

Biorąc więc pod uwagę, iż nie było pewnego zapasu dodatkowych bomb i nie było prawdziwej wiedzy o skutkach bomb zrzuconych z nieba, komisja doradcza zdecydowała, iż jeżeli bombowce rozbiją się lub zostaną zestrzelone wraz z bombami, lub jeżeli bomby wybuchną przedwcześnie, lub jeżeli któryś z nich nie eksploduje, Gdyby test okazał się rozczarowujący i nie zrobiłby wrażenia na japońskim rządzie wojskowym, próbna bomba mogłaby przynieść odwrotny skutek i tylko wzmocnić upór rządu w Tokio w kwestii odmowy poddania się.

Inni zauważyli wcześniej, iż pomimo zrzucenia milionów ulotek nad atakowanymi japońskimi miastami, aby ostrzec cywilów przed ucieczką z ich miast, biorąc pod uwagę dodatkowe zaplanowane naloty ogniowe B-29, niewielu posłuchało tych ostrzeżeń.

Albo Japończycy wierzyli, iż ich przemysł rozproszony w dzielnicach cywilnych był tak integralny dla przetrwania Japonii, iż nie można go było porzucić, albo nie sądzili, iż Amerykanie będą kontynuować naloty, albo zakładali, iż ich własny rząd użyje śmiercionośnej siły, aby zapobiec masowym lotom, albo ich poczucie patriotyzmu i wiara w ostateczne zwycięstwo zapobiegły masowemu wycofywaniu się z miast, które niedługo miały stać się celem ataku.

W rezultacie, komisja doszła do wniosku, iż tylko niespodziewany atak bez ostrzeżenia na cel wojskowy/przemysłowy/miejski byłby najlepszym sposobem na maksymalizację zdolności bomby do zszokowania japońskiego rządu i zmuszenia go do kapitulacji.

Zauważmy, iż choćby po zrzuceniu drugiej bomby na Nagasaki doszło do próby zamachu stanu przez wyższych oficerów japońskiej armii, której celem było uniemożliwienie rozmów pokojowych. A w japońskiej hierarchii, choćby po drugiej bombie, było wielu, którzy uważali, iż bomby atomowe są zbyt drogie, zbyt małe lub zbyt nieprzetestowane, aby można je było użyć w dalszej liczbie. Zamiast tego ślepe zaułki wierzyły, iż ruch oporu podobny do Okinawy na skalę ogólnokrajową może zabić tak wielu żołnierzy alianckich, iż Londyn i Waszyngton odwołają próby inwazji i okupacji ich kraju.

2) Ale dlaczego Amerykanie musieli zrzucać jakiekolwiek bomby?

Od marca 1945 roku B-29 zniszczyły prawdopodobnie ponad 75 procent potencjału przemysłowego i centrów miejskich większości japońskich miast. Mimo to rząd wojskowy nie wykazał żadnych oznak kapitulacji. Amerykańskie okręty podwodne i zaminowanie portów przez B-29 już wcześniej wyeliminowały prawie cały ruch morski do i z japońskich portów. A mimo to Japończycy stawiali opór.

Trwające wiele miesięcy bombardowania zapalające Japonii kosztowały ponad 400 masywnych bombowców B-29 (każdy samolot z 11-osobową załogą kosztował 1 milion dolarów). Niedawna krwawa łaźnia na Okinawie była najbardziej krwawą amerykańską bitwą w całej wojnie na Pacyfiku. Walki zostały uznane za zakończone dopiero na sześć tygodni przed Hiroszimą, a choćby wtedy wciąż istniały ogniska twardego oporu Japończyków.

Okinawa kosztowała Amerykanów ponad 50 000 ofiar, w tym 12 000 zabitych. Stracono ponad 750 samolotów, a około 380 okrętów zostało uszkodzonych – głównie w wyniku ataków 850 kamikadze. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przed Hiroszimą zginęło więcej Amerykanów niż w jakimkolwiek innym roku wojny.

Z perspektywy czasu możemy pomyśleć, iż bomby atomowe były zbędne lub niepotrzebne. Ale pokolenie, które walczyło w tej wojnie, rozpaczało, iż walki stawały się coraz bardziej krwawe i przerażające, im dłużej trwały, im bardziej alianci zbliżali się do Japonii i tym trudniej było wymusić bezwarunkową kapitulację. Po Okinawie nie widzieli końca mordów w zasięgu wzroku, a jedynie więcej i znacznie większe Okinawy na horyzoncie.

Obliczając liczbę japońskich żołnierzy, którzy walczyli na Okinawie i wynikające z tego straty amerykańskie (a także obliczając wcześniejszy krwawy podbój Filipin), amerykańskie wojsko prawidłowo oceniło, iż prawdopodobnie straci ponad milion ofiar w dwutorowych inwazjach na Japonię zaplanowanych na lata 1945-1946.

Japonia mogła wystawić co najmniej 3,5 miliona żołnierzy i od 5000 do 6000 kamikadze – jednokierunkowych samolotów myśliwsko-bombowych analogicznych do kierowanych przez człowieka pocisków manewrujących, znacznie celniejszych i bardziej śmiercionośnych niż niemieckie bomby brzęczące V-1.

Podsumowując, alianci uważali, iż ani niszczycielskie bombardowania zapalające, ani katastrofalne porażki Japończyków na Filipinach, Iwo Jimie i Okinawie nie złamały woli japońskiego rządu wojskowego. Tak więc Truman desperacko szukał jakiegoś nowego rozwiązania, aby uniknąć inwazji, które prawdopodobnie zabiłyby miliony po obu stronach. Zgodnie z wcześniejszymi porozumieniami Amerykanie musieli najpierw uzyskać zgodę Brytyjczyków na użycie bomby atomowej, co nie było trudne, biorąc pod uwagę okrucieństwo, jakiego Brytyjczycy doświadczyli również ze strony Japończyków w Singapurze oraz w Malezji i Birmie.

Obie bomby zabiły razem około 100 000 do 150 000 ludzi w ciągu pierwszych kilku dni po wybuchu, a tysiące innych zmarło później z powodu następstw wybuchu.

Nigdy jednak Amerykanie nie byli chętni do korzystania ze swojej wyłącznej kontroli nad bombami i ciężkimi bombowcami.

Przez następne cztery lata, od sierpnia 1945 r. do sierpnia 1949 r., kiedy to Rosjanie, dzięki szpiegostwu, byli w końcu w stanie przeprowadzić udany test bomby atomowej. Jednak w okresie eskalacji napięć sowiecko-amerykańskich, w czasie których toczyły się rewolucje komunistyczne w Chinach, Azji i Afryce, USA nie wykorzystały swojej jednostronnej przewagi.

Podczas wojny koreańskiej Stany Zjednoczone dysponowały arsenałem ponad 300 bomb atomowych z ogromnymi siłami bombowców, w porównaniu z zaledwie kilkoma nowo nabytymi bombami po stronie radzieckiej. Jednak prezydenci Truman i Eisenhower stłumili rozmowy o użyciu gróźb nuklearnych do wywarcia presji na Rosjan i Chińczyków, aby przestali podsycać agresję Korei Północnej.

3) Czy te dwie misje bombowe nie były dość łatwe?

Ledwo.

Obie bomby musiały zostać przetransportowane drogą morską z Zachodniego Wybrzeża na odległość 6000 mil na Tinian. Ciężki krążownik "Indianapolis" wypłynął z San Francisco, a później z Hawajów, bez towarzystwa przez wody wroga, aby dostarczyć komponenty dla Little Boya – tylko po to, by zostać zatopionym wraz z większością załogi przez japoński okręt podwodny, zaledwie dwa dni po opuszczeniu wyspy.

Istniała realna obawa, iż katastrofy lotnicze mogą zdetonować bomby. Urządzenia zabezpieczające (zwłaszcza w przypadku bardziej lotnej bomby uranowej), które utrzymywały bomby w stanie obojętności aż do kilku minut przed zrzuceniem, były improwizacjami w ostatniej chwili.

Loty bombowe z baz B-29 na Marianach do Japonii trwały około 3000 mil w obie strony. Katastrofy, błędy nawigacyjne, burzliwa pogoda i straty od japońskich pocisków przeciwlotniczych i myśliwców były częstym zagrożeniem.

Druga misja bomby atomowej na Nagasaki omal nie zakończyła się katastrofą. B-29 (Bockscar) przewożący bombę plutonową wystartował mimo zablokowania zbiornika paliwa. Po dotarciu na miejsce nie widział punktu celowania nad głównym celem, jakim było miasto Kokura. W związku z tym bombowce misji krążyły zbyt długo nad Kokurą i dopiero z opóźnieniem zostały przekierowane do drugiego celu w Nagasaki.

Ale i ona była również przesłonięta chmurami. W końcu Bockscar zrzucił bombę 1,5 mili od celu. W wyniku opóźnień, nieszczęśliwych wypadków i problemów mechanicznych nie mógł wrócić do swojej bazy na Tinian, ani choćby do bazy awaryjnej na Iwo Jimie. Zamiast tego samochód Bocka skierował się na nowo zdobyte pasy startowe na Okinawie – tylko po to, by podczas lądowania zabrakło mu paliwa.

4. Dlaczego wzięliśmy na cel Japończyków, a nie Niemców?

Bomba atomowa została zaprojektowana do użycia przeciwko Niemcom, które początkowo obawiali się, iż mogą pokonać ich w zdobyciu broni jądrowej (chociaż Japończycy również ścigali się o zdobycie bomby).

W większości eksperymentalny i kosztowny ciężki bombowiec B-29 (jedyny amerykański samolot, który okazał się zdolny do skutecznego przenoszenia bomby atomowej o masie 10 000 funtów) został również zaprojektowany do użycia przeciwko Niemcom. Oba programy łącznie kosztują ponad 4 miliardy dolarów. Jednak przyspieszone tempo wojny europejskiej w 1945 r. i opóźnienia w realizacji Projektu Manhattan spowodowały, iż wojna europejska zakończyła się, zanim jakakolwiek bomba była gotowa.

5. Czy bomby spowodowały tylko więcej wojen i zabijania, czy też uratowały życie?

Bomby, jakkolwiek straszliwe by nie były, uratowały miliony istnień ludzkich na różne makabryczne, ale często niedoceniane sposoby.

Po pierwsze, żadne z głównych mocarstw w czasie II wojny światowej nie zabiło więcej cywilów i żołnierzy, ponosząc przy tym mniejsze koszty ludzkie niż japońskie wojsko. Przez prawie dekadę japońscy żołnierze zabili od 16 do 20 milionów Chińczyków, z czego zdecydowaną większość stanowili cywile. Prawdopodobnie zabili kolejne 3-4 miliony Brytyjczyków, Amerykanów, żołnierzy Wspólnoty Brytyjskiej, mieszkańców wysp Pacyfiku i Azjatów spoza Chin.

Japońskie wojsko rutynowo dokonywało egzekucji więźniów, wykorzystywało jeńców do groteskowych eksperymentów medycznych, głodziło i bezinteresownie mordowało wrogich cywilów. Średnio Japonia zabijała ponad 10 000 swoich wrogów każdego dnia wojny. Pod koniec 1945 roku wszelkie możliwe sposoby powstrzymania tej bezlitosnej machiny zabijania były postrzegane jako usprawiedliwione.

Po drugie, wraz z podbojem Okinawy (zaledwie 800 mil od Tokio, zamiast 1500 mil od baz na Marianach), generał Curtis LeMay w ciągu kilku miesięcy przewidział ogromną drugą bazę B-29. Okinawa pozwoliłaby na znacznie łatwiejsze i znacznie więcej misji bomb zapalających tygodniowo, zwłaszcza biorąc pod uwagę przewidywane 3-4 000 nowych B-29 więcej.

Jeszcze bardziej przerażające było to, iż wraz z zakończeniem wojny europejskiej 9 maja 1945 r. pojawiły się dodatkowe plany przeniesienia części z 2000 nieużywanych B-17 i B-24 na Okinawę z europejskiego teatru działań.

Brytyjczycy rozważali również dodanie na Pacyfik części ze swoich w tej chwili nieużywanych 400-500 ciężkich bombowców Lancaster ("Operacja Tiger Force").

Teoretycznie LeMay i jego brytyjscy koledzy mogliby ostatecznie być w stanie wystrzelić ponad 6000 czterosilnikowych bombowców przeciwko Japonii. Mogli z łatwością podwoić lub potroić liczbę 200-300 000 japońskich cywilów i żołnierzy zabitych już w nalotach ogniowych.

W rezultacie, po wojnie, generał LeMay upierał się, iż mógł zadać Japonii takie konwencjonalne zniszczenia, aby uniknąć zarówno inwazji, jak i zrzucenia dwóch bomb atomowych, zmuszając Japonię do kapitulacji lub całkowicie niszcząc japońską zdolność do oporu poprzez spalenie całego narodu.

Tak więc dwie bomby 1) powstrzymały masowe codzienne zabijanie przez Japończyków głównie cywilów na Pacyfiku, w Azji i Chinach; 2) położył kres nalotom ogniowym, które okazały się bardziej śmiercionośne niż Hiroszima i Nagasaki; 3) zapobiec koszmarnej inwazji na Japonię; i 4) jak na ironię, doprowadził do powstania doktryny odstraszania nuklearnego, co w rezultacie może pomóc wyjaśnić, dlaczego od 1945 roku świat nie widział ani kolejnej globalnej wojny, ani kolejnego użycia broni jądrowej

Zrzucenie bomb atomowych mogło być okropną decyzją, ale alternatywy były jeszcze gorsze.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.

Читать всю статью