Amerykanie mieli dostęp do wrażliwej infrastruktury rządowej Ukrainy w ramach operacji „polowania na wroga”, którą realizowano tuż przed rosyjską inwazją. Kijów musiał podjąć decyzję, czy jest w stanie w pełni zaufać USA, aby wpuścić cyberżołnierzy do swoich sieci i systemów, czy lepiej samodzielnie radzić sobie z wrogiem. To dylemat, który dotyczy również innych państw.