Unieważnione wybory w Rumunii. Calin Georgescu zabrał głos po chwilowym zatrzymaniu

news.5v.pl 4 часы назад
  • Sieć obiegło nagranie z momentu opuszczania przez Calina Georgescu gmachu prokuratury. Uwagę komentatorów zwrócił zwłaszcza gest, który wykonał do zgromadzonego tłumu zwolenników
  • Wcześniej zespół prasowy Calina Georgescu przekazał w oświadczeniu, iż miał on w dniu zatrzymania przez policję złożyć swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich, które zostaną powtórzone w maju
  • W grudniu rumuński sąd zdecydował, iż na proces wyborczy wpłynęła kampania dezinformacyjna w mediach społecznościowych i unieważnił głosowanie
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Calin Georgescu opuścił prokuraturę w Bukareszcie po ponad czterech godzinach. — Czuję się bardzo dobrze, nic mnie nie zaskakuje. Pamiętam komunistyczną mentalność i system lat 50. — przekazał mediom.

Polityk oświadczył, iż unieważnienie wyborów było dla niego „ogromną przysługą”. — Korupcja była pokazywana na żywo, cały świat wie, co dzieje się w Rumunii za sprawą tej władzy — powiedział.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kontrowersje wzbudził gest, który Calin Georgescu wykonał do zgromadzonego przed budynkiem tłumu zwolenników.

Część komentatorów uważa, iż był to nazistowski salut. Gest może przypominać pozdrowienie wyborców przez Elona Muska. Amerykański miliarder tłumaczył później, iż chciał wykonać ruch ręką od serca.

Calin Georgescu zatrzymany przez prokuraturę

W środę rumuńska prokuratura wszczęła dochodzenie karne w sprawie kandydata na prezydenta Calina Georegescu w związku z nadużyciami wyborczymi — poinformowała agencja Reutera. Wcześniej został zatrzymany doprowadzony przed oblicze śledczych przez policję.

Rumuński polityk był przesłuchiwany pod kątem zarzutów o utworzenie antysemickiej organizacji, promocję zbrodniarzy wojennych i organizacji faszystowskich, a także szerzenie nieprawdziwych informacji. Prokuratura nie zdecydowała się na areszt tymczasowy, ale polityk został objęty dozorem sądowym i ma zakaz opuszczania kraju.

Zespół prasowy Calina Georgescu przekazał w oświadczeniu, iż miał on tego dnia złożyć swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich, które zostaną powtórzone w maju. W grudniu sąd zdecydował, iż na proces wyborczy wpłynęła kampania dezinformacyjna w mediach społecznościowych.

Unieważnione wybory prezydenckie w Rumunii. Calin Georgescu mógł liczyć na zwycięstwo

Calin Georgescu to niszowy polityk o skrajnych poglądach, nieposiadający zaplecza partyjnego. Zdobył popularność głównie dzięki kampanii na TikToku. W sondażach przed wyborami mógł liczyć na 4-10 proc. poparcia. Ostatecznie jego wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich 24 listopada wyniósł blisko 23 proc.

Druga tura wyborów była zaplanowana na 8 grudnia. Według sondaży Georgescu mógł w niej liczyć na zwycięstwo z wynikiem ok. 53 proc. głosów. Jednak na dwa dni przed tą datą Sąd Konstytucyjny Rumunii zdecydował o „unieważnieniu całego procesu wyborów prezydenckich”. Powołał się na art. 146f rumuńskiej konstytucji, który stanowi, iż odpowiada on za „zapewnienie przestrzegania procedury wyboru prezydenta i zatwierdzenie wyników głosowania”.

W skargach powołano się na dokumenty odtajnione przez Naczelną Radę Obrony Kraju (CSAT), z których wynika, iż kampania prawicowego radykała Calina Georgescu była wynikiem zorganizowanej manipulacji spoza kraju – podała telewizja Digi24.

Chaos w kraju pogłębia fakt, iż urzędujący prezydent Klaus Iohannis ustąpił ze stanowiska. Po dziesięciu latach urzędowania, przedłużonego po unieważnieniu wyborów prezydenckich, przekazał tymczasową prezydenturę Ilie Bolojanowi w środę, 12 lutego, 2025 r. Bolojan będzie pełnił obowiązki głowy państwa do czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta w wyniku wyborów zaplanowanych na 4 i 18 maja 2025 r.

Читать всю статью