„Będziesz ze mną do końca we wciąż trwającej rozkoszy w rosnącym do szaleństwa cierpieniu` Kazimierz Ratoń.
myślisz, iż wszystko już widziałaś,
że wiesz, ile bólu mieści się w przygrobowym gównie.
jeśli tak myślisz — a myślisz,
to gówno wiesz!
wybebeszam cię!
całą twoją próżność i gest,
obłość napiętych zaokrągleń — tylko mi nie mdlej!
z rozkoszy jeszcze nikt nie umarł
i nie umrze. póki żyję mam szansę
rozerwać pierś, byś mogła się zranić do krwi,
tej pierwszej i tej ostatniej.
Wiersz powstał z inspiracji dziełami Kazimierza Ratonia.