– To spotkanie było efektem prośby Donalda Tuska o spotkanie z prezydentem Karolem Nawrockim. Pan prezydent odpowiedział na tę prośbę pozytywnie i dzisiaj pan prezydent spotkał się z premierem – powiedział w czwartek Zbigniew Bogucki w "Pytanie dnia" w TVP Info.
Człowiek Nawrockiego zabrał głos ws. czekającego Tuska
Jak wskazał, "wszystko odbyło się zgodnie z protokołem". – Nie było obowiązku po stronie pana prezydenta – zgodnie z protokołem – żeby witał premiera. Wyszedł szef gabinetu, to także zgodnie z protokołem. To było dosłownie chwile, kiedy pojawił się pan prezydent, a później już były drzwi zamknięte – tłumaczył szef Kancelarii Prezydenta.
Przypomnijmy: podczas konferencji prasowej w środę, premier Donald Tusk przekazał, iż zwrócił się do Kancelarii Prezydenta z propozycją spotkania. Odpowiedź przyszła gwałtownie i rozmowę zaplanowano na czwartek (14 sierpnia) w południe. Doszło jednak do opóźnienia.
Premier Tusk przybył na czas. Nawrocki nie przywitał go jednak przed Pałacem Prezydenckim. Stacje telewizyjne pokazały szefa rządu w pustej sali. Można było zauważyć, iż zerknął on także na zegarek. Nawrocki pojawił się z lekkim opóźnieniem. Rozmowa Donalda Tuska z Karolem Nawrockim rozpoczęła się chwilę po godz. 12:00.
Szef rządu około godziny 13:30 opublikował wpis w mediach społecznościowych. "W jednym byliśmy z Panem Prezydentem zgodni w stu procentach: iż mamy kochane rodziny i fantastyczne dzieci!" – napisał Tusk w serwisie X.
Po zakończeniu spotkania, głos zabrał także szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker. – Spotkanie przede wszystkim dotyczyło kwestii międzynarodowych, kwestii bezpieczeństwa, spraw najważniejszych dziś dla Polaków – powiedział mediom.
Przekazał również, iż prezydent Nawrocki przedstawił "zasady, na których powinna być oparta kooperacja prezydenta i premiera w najważniejszych dla Polski i Polaków sprawach". Tutaj jest więcej na ten temat.