Dzisiaj pojawiło się kilka komentarzy, iż zachodnia pomoc dla Turcji, która walczy ze skutkami trzęsienia ziemi, doprowadzi do zmian w polityce zagranicznej Turcji, w szczególności iż Turcy wyrażą zgodę na Szwecję w NATO. To bardzo naiwne.
Przede wszystkim trzeba pamiętać, iż to nie jest pierwsze trzęsienie ziemi w historii Turcji. Kraj jest bowiem położony na styku czterech płyt tektonicznych. Podczas trzęsienia ziemi z 1999 r. zginęło ponad 17 tysięcy osób.
Szwecja – podobnie jak wiele innych państw – zadeklarowała gotowość przyjścia Turkom z pomocą. Szwedzka oferta najpewniej zostanie przyjęta, tak samo jak… oferta pomocy ze strony Rosji – tak, Władimir Putin, już rozmawiał z Erdoganem i też oferował pomoc.
Turcja nie zmieni swojej polityki wobec kwestii dołączenia Szwecji do NATO tylko ze względu na szwedzką pomoc. Erdogan chce dużych ustępstw od Szwedów a nie „pomocy humanitarnej”. Ponadto na blokowaniu Szwecji w NATO, Turcy chcą wymusić także kilka ustępstw wobec USA
Jeśli idzie o rozgrywanie kwestią rozszerzenia NATO, Turcy czują się panami sytuacji i uważają iż są w stanie bardzo wiele ugrać. I być może mają rację, bo widać już np. iż Kongres USA wyraziłby zgodę na sprzedaż Turkom F-16 jeżeli Turcja dałaby zielone światło dla Szwecji w NATO.
Turcy nie zrezygnują z tej „rozgrywki” w sprawie rozszerzenia NATO „tylko” ze względu na trzęsienie ziemi i szwedzką pomoc humanitarną, szwedzkich swoich strażaków, medyków itd.
Na koniec apel. Niezależnie od tego jak ocenia się samego Erdogana, tysiące osób straciły dzisiaj dach nad głową. Wielu strąciło także swoich bliskich. Dlatego zachęcam do wspierania zbiórek na rzecz Turcji, np. tej organizowanej przez PAH lub PCPM.