Donald Trump, który napisał list do duchowo-politycznego przywódcy Iranu Alego Chameneiego, dał Teheranowi dwa miesiące na zawarcie nowego porozumienia nuklearnego. Portal Axios przekazuje, iż prezydent USA zagroził "poważnymi konsekwencjami", jeżeli taka umowa nie zostanie zawarta.
Jeżeli warunki prezydenta USA zostaną odrzucone, należy liczyć się poważnie z tym, iż nastąpi atak amerykańskich lub izraelskich sił na nuklearne instalacje Iranu - komentuje portal.
Tydzień wcześniej minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi otrzymał list od prezydenta USA, dostarczony do Teheranu przez wysokiego rangą dyplomatę Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dwa tygodnie wcześniej Trump powiedział w wywiadzie dla telewizji Fox News, iż nie może pozwolić na to, by Iran pozyskał broń nuklearną. "Coś zdarzy się bardzo szybko. Wolałbym raczej porozumienie pokojowe niż inną opcję, ale ta inna opcja rozwiąże problem" - dodał.
Rozmówcy Axiosa wyjaśniają, że list Trumpa zawierał propozycje wznowienia negocjacji, a zarazem ostrzeżenie, iż USA zareagują, jeżeli Iran będzie kontynuował prace nad programem nuklearnym.
Chamanei nazwał w ubiegłym tygodniu list Trumpa "oszustwem", które ma stwarzać wrażenie, iż Iran nie chce podjąć rokowań, i oznajmił, iż nie popiera rozmów nuklearnych z Waszyngtonem. Dodał, iż Teheran nie będzie negocjował pod przymusem.
Porozumienie nuklearne
Jednak misja Iranu przy ONZ zamieściła oświadczenie w serwisie X, w którym napisano, iż Teheran mógłby rozważyć rozmowy z USA na temat "obaw o militaryzację programu atomowego", jednak nie podejmie negocjacji w sprawie wstrzymania programu nuklearnego.
W lutym premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył po rozmowach z amerykańskim sekretarzem stanu Markiem Rubio, że Izrael i USA gotowe są udaremnić nuklearne ambicje Iranu i ograniczyć jego wpływy na Bliskim Wschodzie.
Amerykańskie media informowały w tym okresie, iż przywódcy USA i Izraela omawiali możliwe amerykańskie wsparcie dla ewentualnego ataku Izraela na irański program nuklearny. Dziennik "Washington Post" podał, powołując się na wysoko postawionych urzędników obu państw, iż jeżeli naciski dyplomatyczne nie zmuszą Iranu do rezygnacji z działań prowadzonych w obiektach nuklearnych, Izrael jest gotowy je zniszczyć "ze wsparciem USA lub bez niego".
Od ponownego objęcia urzędu prezydenta Trump z jednej strony sygnalizował zaostrzenie kursu wobec Iranu m.in. poprzez dalsze ograniczanie możliwości eksportu irańskiej ropy, a z drugiej publicznie mówił o potrzebie rokowań i kilka razy wyraził nadzieję na podjęcie ich przez stronę irańską.
Źródło: PAP