TAK JAK MY TO ROZUMIEMY – NARÓD !
Dokąd zmierzacie głupcy – do nieszczęścia ?
Do piekła wojny - tragedii Ojczyzny!
Czy nic was Historia nie nauczyła ?
Nie wiecie czyje to rany i blizny ?
I czy krwawe ściernisko tylu krzyży
Nie rani waszej pamięci gdzie lęk i ból ?
I czy nie trwoży was łuna nad światem
I czy nie przeraża złowieszczy jęk kul ?
Podłe i nieczułe sumienie świata
I co dzisiaj Temida trzyma w dłoni
Czy jej proroctwem będzie sprawiedliwość
Czy apokaliptyczny świat agonii…
Dokąd zmierzacie zniewoleni kłamstwem
Depcząc po grobach w bezdusznym pochodzie ?
Czy już w nas nie ma siły tego ducha
Co decydował o wolnym Narodzie ?!
I dziś grzęźniemy w bagnie zakłamania
Bez swojej dumy woli i godności
A obcy z nas szydzą podłym czynem
Bo nie umiemy bronić swej w wolności !
To Naród zdecyduje o przyszłości
Tak jak On rozumie narodowe racje
Nie zdrajcy sługusy obcy czy służby
Sami zbudujemy polską demokrację!