Minister Obrony Rosji jest krytykowany na rosyjskojęzycznej platformie Telegram przez użytkowników związanych z tzw. Grupą Wagnera, czyli najemniczą formacją zblatowaną z rosyjskim oligarchą Jewgienijem Prigożynem. Ten ostatni jest skonfliktowany z Szojgu, a za klęskę w ukraińskich okopach obarcza resort obrony. Szojgu postanowił wysłać na front „swoich wagnerowców".