Paprocka zaznaczyła, iż z Pałacu Prezydenckiego czy z Kancelarii Prezydenta nigdy nie będzie płynęła pochwała „tego typu formułowanych poglądów”. — Ale pamiętajmy, iż dziś oczywiście jedna strona sceny politycznej święcie się oburza, ja pamiętam pana premiera Tuska, cytującego dla odmiany wiersz Miłosza o obciążonej gałęzi, na której wisi sznur — dodała, odnosząc się do fragmentu wiersza Czesława Miłosza, który Donald Tusk zadedykował w 2021 r. Andrzejowi Dudzie i Jarosławowi Kaczyńskiemu podczas manifestacji przeciw lex TVN.
Szefowa Kancelarii Prezydenta dodała, iż „takich wielkich emocji wtedy po stronie Platformy Obywatelskiej nie było”. — Uważam, iż takie wypowiedzi się w polityce zdarzają, ale czy jestem ich zwolenniczką? Absolutnie nie — oceniła.
Pytana o to, czy jej zdaniem poseł Siarka powinien zostać ukarany, stwierdziła, iż „jest od tego komisja regulaminowa”. Dodała, iż „trzeba się wsłuchać w cały kontekst”. — Z tego, co wiem, po prostu cytował wiersz, ale to już jest kwestia wewnątrzparlamentarna, jak ta sprawa zostanie rozstrzygnięta — mówiła.
„Kula w łeb” na sali Sejmowej
W czwartek wśród punktów posiedzenia Sejmu znalazło się sprawozdanie komisji regulaminowej dotyczącego wniosku komisji śledczej do spraw Pegasusa o wyrażenie przez Sejm zgody na aresztowanie w celu zapewnienia stawiennictwa na posiedzeniu komisji śledczej byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Poseł PiS zabrał głos z mównicy, mówiąc, iż komisja jest „pułapką” zastawioną, by wsadzić go do więzienia.
W czasie przemówienia Ziobro zapewniał, iż Tusk „będzie siedział”. Po tych słowach na sali sejmowej rozległ się okrzyk „kula w łeb”. Słowa te wykrzyczał poseł PiS Edward Siarka. — Może nie aż tak daleko — zareagował na te słowa Ziobro. Siarka później wycofał się ze swoich słów i przeprosił.
