W piątek Sky News podało, iż spotkanie został wstępnie zaplanowane na koniec przyszłego tygodnia. Stacja powołuje się na Biały Dom.
Lokalizacja wciąż jest przedmiotem dyskusji – powiedział stacji urzędnik – a wśród rozważanych miejsc znajdują się Zjednoczone Emiraty Arabskie, Węgry, Szwajcaria i Rzym.
Nowe informacje ws. spotkania Trumpa i Putina
Szczegóły i kwestie logistyczne także pozostają na razie niejasne. Nie wiadomo również, czy weźmie w nim udział prezydent Wołodymyr Zełenski.
Urzędnik poinformował, iż Rosjanie przedstawili listę żądań dotyczących potencjalnego zawieszenia broni, a Waszyngton próbuje w tej chwili uzyskać poparcie dla tych propozycji ze strony Ukrainy i europejskich sojuszników.
Ze swojej strony Ukraińcy od dawna podkreślają, iż nie zgodzą się na oddanie żadnego terytorium nielegalnie zaanektowanego przez Rosję.
Przypomnijmy: prezydent USA Donald Trump oświadczył w środę, iż podczas rozmów jego wysłannika Steve’a Witkoffa z dyktatorem Rosji Władimirem Putinem osiągnięto "duży postęp" w sprawie Ukrainy.
Wysłannik Trumpa był w Moskwie
Trump opisał wówczas spotkanie jako "bardzo owocne", tego określenia użył w poście na platformie Truth Social. "Mój specjalny wysłannik, Steve Witkoff, właśnie odbył bardzo owocne spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Osiągnięto duży postęp! – napisał.
"Następnie przekazałem informacje niektórym z naszych europejskich sojuszników. Wszyscy są zgodni, iż ta wojna musi się zakończyć, i będziemy do tego dążyć w nadchodzących dniach i tygodniach" – wskazał.
Kreml wcześniej opublikował ogólne oświadczenie na temat rozmów, w którym doradca ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow poinformował, iż obie strony wymieniły się "sygnałami" w ramach "konstruktywnych" rozmów w Moskwie.
"Nasze wspólne stanowisko, uzgodnione z partnerami, jest absolutnie jasne – wojna musi się zakończyć. I musi to nastąpić uczciwie. W rozmowie uczestniczyli także europejscy przywódcy i jestem wdzięczny każdemu z nich za okazane wsparcie. Omówiliśmy to, co zostało przedstawione w Moskwie" – poinformował następnie Wołodymyr Zełenski.
"Ukraina na pewno będzie bronić swojej niepodległości. Wszyscy potrzebujemy trwałego i wiarygodnego pokoju. Rosja musi zakończyć wojnę, którą sama rozpoczęła. Dziękuję wszystkim, którzy wspierają Ukrainę" – zauważył ukraiński przywódca.