Prezydent USA Donald Trump w jednej z ostatnich rozmów z dziennikarzami na Florydzie stwierdził, iż Stany Zjednoczone muszą mieć Grenlandię. Próbować przekonać, iż chodzi o bezpieczeństwo narodowe, a nie o surowce. Dodał, iż USA potrzebują Grenlandii ze względu na "ochronę kraju".
Trump chce Grenlandię. Sikorski się mu przeciwstawia
– Będziemy więc musieli to wszystko rozwiązać. (...) Potrzebujemy Grenlandii ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Nie ze względu na minerały. Mamy wiele złóż minerałów i ropy, i wszystkiego. Mamy więcej ropy niż jakikolwiek inny kraj na świecie. (...) jeżeli spojrzy się na Grenlandię, wzdłuż wybrzeża są wszędzie rosyjskie i chińskie statki. Potrzebujemy jej ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Musimy ją mieć –oznajmił Trump.
W swoim poście nawiązał do tego Radosław Sikorski. "Naturalnie Polska popiera jedność terytorialną sojuszniczego Królestwa Danii. Wbrew podziałom politycznym powinniśmy bronić prawa międzynarodowego i zasady nienaruszalności granic" – napisał szef MSZ.
Sikorski chwali Nawrockiego
Dodał też zaskakujący dopisek o niedawnej przemowie głowy państwa polskiego. "Elokwentnie mówił o tym Prezydent Karol Nawrocki w swoim przemówieniu w ONZ" – przyznał Sikorski.
I załączył do wpisu fragment przemówienia, jakie we wrześniu w siedzibie ONZ w Nowym Jorku wygłosił Nawrocki. Prezydent krytykował w nim próby naruszania zasady suwerenności państw.
– Zasada suwerenności? Spytacie Państwo. Coraz częściej deptana. Zakaz agresji? Zmieniony w martwą literę. Zamiast prawa – próba użycia nagiej i brutalnej siły – mówił Nawrocki. – Musimy spojrzeć na obecną sytuację jak na pole walki o zasady, których przestrzeganie może zdecydować o przyszłości naszej cywilizacji – apelował.
Choć między Sikorskim a Nawrockim dochodzi do wielu starć, to jak widać w tym temacie są zgodni.











