Sanicki: Neoliberalizm – nowy porządek

konserwatyzm.pl 1 год назад

O tym, iż rzeczywistość polityczna ale też społeczna i ekonomiczna jest aktualnie liberalna nie należy nikogo przekonywać. Spór globalistów z nacjonalistami, pytanie czy ważniejsze jest społeczeństwo czy autonomiczna jednostka oraz kwestia wolnego handlu, własności prywatnej i etatyzmu nie pozostawiają złudzeń. Zastanawiające jest jednak na ile liberalna teoria wyżej wspomnianych stosunków jest budująca a na ile hamująca zdrowo pojęty rozwój zarówno w wymiarze makro, jak i mikro.

Inwazja Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, a także panująca histeria wywołana rozprzestrzenianiem się koronawirusa postawiły pod znakiem zapytania działania zmierzające do utworzenia jednej globalnej struktury zarządzającej światem. Okazuje się, iż federacyjny model polityczny i związane z nim powstanie jednego centralnie zarządzanego państwa, wspólna armia, jeden rynek zbytu okraszone to wszystko de facto już nie retoryką polityczną ale narracją ideologiczną w postaci globalizacji zatrzymała się. Interwencja Władimira Putina separuje Rosję od Zachodu i pokazuje dobitnie odmienność cywilizacyjną państwa rządzonego przez Putina. Wnikliwi obserwatorzy życia politycznego ale także kulturowo społecznego nie dostrzegą w tym akcie wojennym czegoś zaskakującego. Koncepcje antyindywidualistyczne i kontrujące koncepcję kantowskiego wieczystego pokoju były wyznacznikiem rosyjskiego ducha. Oczywiście na uwagę zasługuje fakt, iż izolacja Rosji od panującego na Zachodzie federacjonizmu sprawia, iż tworzy się nowy koncept w oparciu o Eurazję na czele z Rosją i Chinami przy bierności i milczeniu Indii. W związku z powyższym zachwiana została poważnie anglosaska dominacja nad światem i narodziny świata wielobiegunowego, w którym pierwszorzędną rolę będą odgrywać lokalizmy- w tym wypadku kluczowego znaczenia nabierają dwaj gracze, o których już wspomniałem. Wydaje się, iż ruch wojenny z zeszłego roku sprawi, iż w oporze wobec globalizmu skonsolidują się kraje arabskie mocno przecież doświadczone orężem demoliberalizmu i praw człowieka. Tkwiący potencjał w świecie azjatyckim wychodzi na światło dzienne. Innymi słowy liberalizm polityczny to wroga państwom i społecznościom utopijna ideologia, która forsuje swoje działania pięknie brzmiącymi hasłami, ale nie licząca się z realiami ludzkiej natury i esencji państwowej. Człowiek jest z natury grzeszny i nie sposób naprawić tego faktu dzięki instrumentów w postaci wszelkiej maści konwencji czy agend tak przecież usilnie rozpowszechnianych. Ponad narodowa struktura przeczy homofobicznej istocie człowieka ponieważ on najlepiej funkcjonuje w małych społecznościach, z którą czuje związek duchowo-emocjonalny. Nie da się utworzyć jednego państwa mającego w podstaw powszechną szczęśliwość i jednego ducha. Uchodzący za ugrupowanie umiarkowanie konserwatywne Prawo i Sprawiedliwość stosuje w tej chwili retorykę adekwatną dla neokonserwatystów atlantyckich. Zmierzają oni przecież do odrodzenia koncepcji międzymorzą, a więc projektu polski jagiellońskiej, która jest inicjatywą bardziej romantyczną i liberalną niż realistyczną. Zagrożenie eskalacją konfliktu na Ukrainie staje się niebezpieczne i coraz bardziej namacalne.

Przechodząc z poziomu globalnego piętro niżej to znaczy w sferę stosunków między ludzkich to mamy do czynienia z coraz głębszym procesem atomizacji społeczeństwa. Nie ulega wątpliwości, ze proces wyrywania człowieka z funkcjonalnych struktur, takich jak rodzina, państwa, środowisko pracy trwał wiele lat ale wydarzenia ostatnich 3 lat wzmogły i pogłębiły rozpad więzi ludzkich. Oczywiście źródeł takiego procesu należałoby szukać w poglądach mistrzów szkoły austriackiej, dla których istnieją tylko jednostki, a społeczeństwa i państwa są zbędne. w tej chwili nacisk na, aby być indywidualistyczną jednostką jest bardzo silny. Ważniejsze stają się zagadnienia samorozwoju, rozpowszechnia się pogląd o tym, iż życie jest wesołą samorealizacją przez co uszczerbku doznają struktury naturalne, w tym rodzina. Liberałowie społeczni forsują także agresywny feminizm pod sztandarem agendy LGBT i uzasadniają swoje postępowanie tym, iż płeć jest sferą kultury i można ją wybierać. Da się w takim argumencie posłyszeć echa dekonstrukcji językowej postmodernistów i braku poszanowania dla klasycznej antropologii o istnieniu dwóch bytów- kobiety i mężczyzny. Co ważne bez wsparcia kapitału- bezosobowej, ponadnarodowej siły nie jest możliwy neoliberalizm. Rodzi się także kolejny problem ponieważ czysty kapitalizm powoduje zamieszanie w etyce, przyczynia się do kryzysów ekonomicznych, obniża znaczenie pracownika a zyskuje wagę najnowsza technologia. Innymi słowy globalny kapitalizm stał się fałszywym świtem po upadku imperium zła- Związku Radzieckiego.

Integracja europejska nie może w tej chwili przebiegać pod dyktando imperialistycznej idei Niemiec ale drogą powinna stać się Europa wielu prędkości i towarzyszące temu poszanowanie odrębnych tkanek narodowych. Zauważalny jest oczywiście wzrost znaczenia Eurazji i wobec tego pewne projekty integrujące kontynent wydają się niezbędne. Nie może natomiast dojść do sytuacji,w której jak gumką wymaże się granice państw i w ich miejsce wstawi się Unię Europejską. Myślę, iż spór o to jak ma wyglądać nasza planeta jest w tej chwili tematem dynamicznym. Nie wolno doprowadzić do sytuacji, w której agendy państwowe doprowadzą do zniewolenia człowieka i stanie się on posłusznym niewolnikiem, a z drugiej strony apoteoza własności prywatnej i myślenie libertyńskie emancypują od rodziny, społeczeństwa i państwa.

Mateusz Sanicki

Читать всю статью