28 maja bieżącego roku swój pierwszy lot komercyjny odbył odrzutowy wąskokadłubowy samolot pasażerski C919. Maszynę zaprojektowano i wyprodukowano w Chinach. Producentem tego samolotu jest China Commercial Aircraft Corporation Ltd. (中国商用飞机有限责任公司), znany jako COMAC).
W swoją pierwszą komercyjną podróż C919 udał się w barwach chińskich linii lotniczych China Eastern Airlines Co. (中国东方航空公司), z blisko 150 pasażerami na pokładzie. Samolot wystartował z lotniska w Szanghaju, a po ponad dwóch godzinach lotu wylądował na stołecznym lotnisku w Pekinie.
W Chinach zdarzenie to uznano za historyczne, dowodzące iż współczesne Państwo Środka znajduje się w światowej czołówce myśli technicznej i innowacyjnej.
Tymczasem w mediach zagranicznych pojawiło się sporo artykułów i relacji krytycznych, podważających znaczenie całego projektu budowy przez Chińczyków własnych samolotów pasażerskich.
Z chińskiej perspektywy, po wieloletnich przygotowaniach i długotrwałych pracach udało się przełamać zachodni monopol lotniczy. Pierwszymi beneficjentami tego procesu będą niewątpliwe chińskie linie lotnicze. Sukces projektu to straty i potencjalne zagrożenie dla Airbusa i Boeinga.
A jest o co walczyć.
W ciągu najbliższych 20 lat Chiny będą potrzebowały ponad 9 tysięcy samolotów pasażerskich. Do 2040 roku Chiny będą największym rynkiem lotniczym na świecie. Dotychczas dominowały tu wspomniane dwie korporacje zagraniczne. I to może ulec zmianie. C919 jest o połowę tańszy od Boeinga 737. A to oznacza duże oszczędności dla linii lotniczych.
Zachodnie media podnoszą krytyczny argument, iż C919 jest tylko częściowo chińskim samolotem, bowiem ok. 40% części, komponentów, urządzeń i rozwiązań pochodzi od zagranicznych dostawców, takich jak General Electric, Parker Aerospace, Rockwell Collins, Michelin czy Safran.
Warto jednak pamiętać, iż samoloty Boeing powstają w wyniku kooperacji z ok. 12 tysiącami dostawców z 58 państw, a maszyny Airbusa to efekt współpracy z 8 tysiącami kooperantów bezpośrednich i ok. 18 tysiącami pośrednich. Samoloty Airbusa montowane są w fabrykach we Francji, Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i… Chinach. Ocenia się, iż Boeing sprzedaje maszyny w 80% budowane na bazie części własnych (produkowanych przez spółki zależne, lub w oparciu o własne technologie), Airbus w 75%.
Z tej perspektywy 60% dla C919 nie jest wynikiem złym. Szczególnie biorąc pod uwagę, iż cały projekt jest na początku fazy rozwoju produkcji. A tu, czego dowodzą przykłady dwóch największych producentów samolotów pasażerskich na świecie, nikt w przemyśle lotniczym nie produkuje swoich samolotów w pełni samodzielnie. To jeden z tych obszarów przemysłowych, gdzie kluczem do sukcesu jest międzynarodowy łańcuch dostaw. Samoloty wymagają bowiem pewnych komponentów, części, urządzeń, których produkcja leży w rękach wysoko wyspecjalizowanych, niszowych podmiotów. Zastąpienie ich produktów własnymi, to ogromne koszty, nieokreślony bliżej czas, a przede wszystkim ryzyka związane z wprowadzaniem elementów nowych, w miejsce gwarantowanych, sprawdzonych.
China Commercial Aircraft Corporation Ltd. (中国商用飞机有限责任公司) zamierza sprzedawać C919 na rynkach zagranicznych. By zrealizować taki zamiar firma musi uzyskać m.in. certyfikacje bezpieczeństwa wydane przez odpowiednie urzędy lotnictwa cywilnego UE i Stanów Zjednoczonych.
Zapewne najwięksi rywale nowego gracza, czyli Boeing i Airbus, będą lobbowały na rzecz opóźnienia wydania takiej certyfikacji. Wejście Chińczyków na opanowane rynki oznacza spadek zysków.
I tu kooperacja COMAC z dostawcami z Europy i Stanów Zjednoczonych może okazać się pomocna. W interesie tych dostawców będzie leżało, aby C919 (i kolejne samoloty chińskie) uzyskiwały odpowiednie zezwolenia, a co za tym idzie, kolejne zamówienia.
Już dziś C919 budzi spore zainteresowanie wśród wielu zagranicznych linii lotniczych.
Pierwszym samolotem pasażerskim wyprodukowanym przez COMAC (rok 2017) był ARJ21-700, mogący zabrać do 97 pasażerów, o zasięgu 3700 km.
C919 to wąskokadłubowy samolot dwusilnikowy, nad którym prace trwały od 2015 roku. Ta maszyna może zabrać na pokład (w zależności od wersji) do 192 pasażerów, posiada zasięg do 5550 km.
Do końca 2022 roku COMAC otrzymał 1035 zamówień na ten samolot, a w pierwszych pięciu miesiącach 2023 roku portfel zamówień powiększył się o dodatkowe 1200 maszyn.
Firma COMAC prowadzi aktualnie prace (z partnerami rosyjskimi) nad szerokokadłubowym samolotem, który nazwano CR929 (wcześniej znany jako C929), który będzie mógł zabrać na pokład do 280 pasażerów, i który ma osiągnąć zasięg do 12 tysięcy kilometrów.
Autor: 梁安基 Andrzej Z. Liang, 上海 Shanghai, 中国 Chiny
e-mail: [email protected]
Redakcja: Leszek B. Ślazyk
e-mail: [email protected]
© Chiny: Fakty, Wydarzenia, Opinie – www.chiny24.com