Wspólne manewry wojsk południowoafrykańskich, rosyjskich i chińskich w Republice Południowej Afryki. Chińskie inwestycje w porty oraz w inną kluczową infrastrukturę na niemal całym kontynencie. Rosyjscy najemnicy w kolejnych państwach afrykańskich wspierający rewolty i pacyfikacje. Państwa afrykańskie niechętnie głosujące za potępieniem zbrodniczej agresji Rosji na Ukrainę i przyjmujące wizyty rosyjskich przywódców na czele z Siergiejem Ławrowem. Kolejne informacje tego rodzaju powodują zaniepokojenie oraz otwarte pytanie czy Rosja i Chiny wygrały już swoistą „bitwę o serca oraz umysły" większości państw afrykańskich. I jednocześnie, czy zwiększanie niestabilności poprzez kolejne zamachy stanu czy wojny domowe sprzyja długofalowej efektywności działań chińsko-rosyjskich?