Remis z Holandią albo... wojna polsko-tuska

niepoprawni.pl 1 час назад

Mój ulubieny (® śp. Arnold Boczek) arbuz, czyli żołdak jaruzelski Adaśko Mazguła znowu zabłysnął.

Tym razem komentując ostatni mecz naszej reprezentacji walnął w PKN:

Karol Nawrocki podpalaczem Polski.

Kibole na stadionie narodowym wznosili okrzyki na cześć swojego guru Nawrockiego, a potem przerwali międzynarodowy mecz z udziałem Polaków i podpalili murawę.

Zrobili to, co Karol Nawrocki czyni z całą Polską. Wznieca i promuje bandytyzm, faszyzm, podziały, pogardę do konstytucji, do prawa, do demokracji, rządu i UE. Oczywiście wszystko to patriotycznie, z miłości do ojczyzny. Czyli dokładnie tak, jak robił to Hitler, dochodząc do władzy.

Jako wielbiciel sutenerstwa jednoczy, wzmacnia i promuje całe łajdactwo bandyckiej Polski.

Powyższy tekst został szeroko rozpowszechniony przez „postępowców” najwyraźniej nie mogących zdzierżyć pogardy, jaką kibice w całej Polsce wyrażają wobec obecnego premiera.

Zwróćmy jednak szczególną uwagę na wyboldowane zdanie.

Otóż „kibole” mieli „podpalić murawę”, co w komuszej nowomowie arbuza Mazguły oznacza rzucanie zapalonych rac na murawę boiska.

Zastanówmy się przez moment, jak w ogóle było to możliwe.

Otóż z wypowiedzi licznych świadków wiemy, iż tuskowa Policja wyjątkowo dokładnie kontrolowała wchodzących na stadion. Praktycznie na granicy rewizji osobistej – niektórym gmerano choćby w majtkach!!!

Skoro jednak race pojawiły się na stadionie oznacza to, iż przynajmniej części hipotetycznych „kiboli” udało się je przemycić.

Powtarzam, części.

To oznacza, iż podczas tych quasi rewizji osobistych co najmniej taka sama część powinna zostać wykryta. To wynika z rachunku prawdopodobieństwa i stanowi oczywistą oczywistość.

Czekam zatem cierpliwie na komunikat stołecznej policji, a jeszcze lepiej na oficjalny komunikat ministra „pogłosa” Kierwińskiego, iż przed meczem reprezentacji Polski i Niderlandów zarekwirowano tyle to a tyle środków pirotechnicznych.

Ale nic takiego nie ma.

Brak komunikatu wskazuje, iż race wnieśli ci, którzy mieli je wnieść.

Po prostu była to kolejna akcja w stylu podpalonej ongiś na Marszu Niepodległości budki na terenie należącym do ambasady rosyjskiej.

Prowokacja choćby za cenę przerwania meczu i oddania zwycięstwa Niderlandom walkowerem.

To jednak nie wyszło – race na meczach są powszechne w całej Europie.

Kto jednak wie, czy FIFA nie nałoży jakiejś kary pieniężnej?

Wtedy upadła telewizja i inne me(r)dia dopiero będą miały używanie…

Na rzecz prowokacji świadczy też brak publikacji na rządowych stronkach wizerunków osób rzucających race, choć każdy z prawie 57 tysięcy widzów obecnych na meczu na pewno zaliczył kilkadziesiąt fotek.

Nie dajmy się zwieść.

15.11 2025

fot. facebook

Читать всю статью