Policja bada sprawę naklejek, które pojawiły się najpierw w Krakowie, ale znaleziono je już również w innych częściach Polski, np. w Warszawie. Mowa o nalepkach promujących rosyjską Grupę Wagnera. Znajduje się na nich hasło zachęcające do dołączenia do rosyjskich najemników oraz kod QR. Jak ocenia Adam Jawor, płk rez. kontrwywiadu, to sprytne działanie psychologiczne, które wywołało zamierzamy efekt, bowiem wszyscy o tym mówimy.