W mediach pojawiły się informacje, iż Władimir Putin dąży do utworzenia rządu tymczasowego na Ukrainie. Miałoby to zapewnić „stabilizację” w kwestii rozmów pokojowych i zawieszenia broni.
Rosja chce rządu tymczasowego w Ukrainie
– Rosja nie wie, z kim podpisać cokolwiek na Ukrainie, ponieważ jutro przyjadą inni przywódcy – stwierdził Putin, dodając, iż ugrupowania nacjonalistyczne wykorzystują wojnę i przejmują władzę na Ukrainie.
Putin chciałby zaangażowania innych państw i organizacji. Uważa, iż tymczasowa administracja mogłaby być wprowadzona „pod auspicjami ONZ, USA, państw europejskich i naszych partnerów”. Miałoby to doprowadzić do wyborów i wyłonienia rządu, by następnie „rozpocząć rozmowy na temat traktatu pokojowego”.
ZOBACZ: Tak Rosja chce wpłynąć na wybory w Polsce. Pomaga jej Białoruś
Słowa te potwierdził Dmitrij Pieskow podczas piątkowego briefingu prasowego. Rzecznik Kremla stwierdził, iż takie rozwiązanie jest konieczne, ponieważ Ukraina nie wywiązuje się z warunków porozumienia dotyczącego ostrzału infrastruktury energetycznej.
– Na Ukrainie panuje całkowity brak kontroli ze strony ukraińskich sił zbrojnych. Ukraińskie siły zbrojne nie słuchają rozkazów kierownictwa i rządu i przez cały czas próbują atakować obiekty energetyczne. jeżeli Ukraina wydała rozkazy, to najwyraźniej nie są one wykonywane – powiedział Pieskow.
ZOBACZ: Trump i Putin kłamali? Nowe informacje o sytuacji w obwodzie kurskim
Rozwiązaniem problemu ma być utworzenie „zarządzania zewnętrznego”. Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, w odpowiedzi na prośbę o komentarz do słów Putina, oświadczył, iż rządy na Ukrainie określone są przez jej konstytucję i obywateli. Strona ukraińska jak dotąd nie odniosła się do sprawy.
„Dyktator bez wyborów”
To nie pierwsze naciski na Ukrainę. W lutym Stany Zjednoczone zaczęły domagać się przeprowadzenia wyborów na Ukrainie. Donald Trump ostro krytykował Wołodymyra Zełenskiego, nazywając go „dyktatorem bez wyborów” i sugerując, iż ma zaledwie kilkuprocentowe poparcie.
ZOBACZ: Rosja i Ukraina zawieszają broń na Morzu Czarnym. USA potwierdzają
„Kocham Ukrainę, ale Zełenski wykonał okropną robotę, jego kraj jest zniszczony, a miliony ludzi niepotrzebnie zginęły – i tak to trwa…” – pisał prezydent USA na Truth Social.
Oskarżył go o manipulowanie opinią publiczną i stwierdził, iż nie ma poparcia. „Co więcej, Zełenski przyznaje, iż połowa pieniędzy, którą mu wysłaliśmy 'zaginęła’. Odmawia zorganizowania wyborów, ma bardzo niskie poparcie w ukraińskich sondażach, a jedyną rzeczą, w której był dobry było rozgrywanie Bidena” – dodał amerykański prezydent.
