Pucz w Rosji? Co wiemy na pewno?. Ostrzegamy przed podawaniem dalej niesprawdzonych informacji i bazowaniem na spekulacjach. W tej chwili w przestrzeni informacyjnej widzimy więcej plotek niż rzetelnych doniesień. Od wczorajszego wieczora bezpieczeństwo wewnętrzne Rosji destabilizuje zbrojny opór Grupy Wagnera, prywatnej rosyjskiej firmy wojskowej, wobec rządu w Moskwie.
Do tej sytuacji doprowadził przede wszystkim konflikt wewnętrzny pomiędzy Jewgienijem Prigożynem, szefem Grupy Wagnera, oraz Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej w osobach Siergieja Szojgu i Walerego Gerasimowa. Prigożyn oskarża Ministerstwo o podejmowanie błędnych decyzji i nieudolność, celowe wykrwawianie jego oddziałów, sabotowanie zdolności bojowej wagnerowców, oraz ostatnio, bezpośrednie ataki na ich oddziały.
W rzeczywistości konflikt pozostało bardziej złożony i angażuje rosyjskie elity oraz służby specjalne, przede wszystkim FSB i GRU.
Większość informacji pojawiających się na ten temat w internecie, nie znajduje potwierdzenia, szczególnie te o toczących się walkach, które w rzeczywistości są nieliczne. Jedyne pewne informacje prezentujemy poniżej:
- Wczoraj Prigożyn ogłosił, iż Szojgu oraz Gerasimow muszą ponieść karę, a Grupa Wagnera wystąpiła przeciw oddziałom Ministerstwa Obrony. Do rana Wagnerowcom udało się zająć Rostów nad Donem i znajdującą się w nim siedzibę dowództwa Południowego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych FR.
- Obecnie nie ma dowodów na intensywne walki pomiędzy wagnerowcami i oddziałami regularnej armii FR, pojawiają się informacje o zestrzelonych śmigłowcach i niszczonych pojazdach opancerzonych, jednak brak jakichkolwiek szczegółów na ten temat.
- Na terenie Moskwy oraz Rostowa nad Donem ogłoszono stan wyjątkowy. Autostrada M4 prowadząca z Rostowa przez Woroneż do Moskwy jest w tej chwili zamknięta przynajmniej na kilku odcinkach, nie sposób stwierdzić, które kontrolują wagnerowcy, a które jednostki lojalne wobec Ministerstwa Obrony.
- Prorządowe media oraz FSB określiły Prigożyna mianem zdrajcy i buntownika, a Ministerstwo Obrony wydało odezwę wzywającą wagnerowców do porzucenia Prigożyna.
- Władimir Putin w swoim orędziu określił działania Prigożyna jako “cios w plecy” i zapowiedział “wyeliminowanie” wszystkich buntowników i zdrajców oraz rychłe przywrócenie porządku. Winą za trudną sytuację wewnętrzną kraju obarczył Zachód. Według Putina rosyjskie oddziały lojalistów są gotowe i stawiają heroiczny opór wagnerowcom.