Przed wyborami

solidarni2010.pl 11 месяцы назад
Felietony
Przed wyborami
data:23 września 2023 Redaktor: GKut
Marek Baterowicz wyboru PO PiS PRL

z daleka lepiej widać...

Zbliżają się wybory, podczas których musimy bronić Ojczyzny przed zgrają hycli z Platformy rzekomo Obywatelskiej, a tak naprawdę Oligarchów kpiących z obywateli... przed zbieraniną najemnika Hołowni, a de facto rzecznika pewnego generała i jego adiutantów, którym zajączki śmigają po głowach...przed czeredą ludowców, co dalej wzdychają do udziału w grabieniu Polski, dobrze im było w sojuszu z PO ...przed gromadką konfederatów , którzy zapomnieli co kiedyś znaczyła konfederacja barska i dziś zerkają za wschodnią granicę, tam szukając daremnie „wartości”!

W tym poplątaniu ludzie się zagubili i czasem nie wiedzą komu ufać, a gdy złych urzędników sam PiS piętnuje i ściga za niewłaściwie wydane wizy, to dzika opozycja robi z tego aferę i choćby wciąga w to Niemcy, bo to im przecież zależy, aby Polską rządziła partia pro-niemiecka czyli PO, inaczej mówiąc Tusk-mafiosen! Ten batalion oligarchów chce znowu zawładnąć Polską i oddać ją w lenno Berlina, a wtedy interes niemiecki byłby jedynym kryterium dla rządu, obraz tego mieliśmy za rządów koalicji PO-PSL w latach 2008-2015, kiedy to w intensywnej chorobie korupcji likwidowano wiele gałęzi gospodarki (patrz tom „Wygaszanie Polski”, Biały Kruk 2015) , czego szczególnym przykładem było zamykanie stoczni za premierostwa Tuska, co robiono w interesie stoczni niemieckich, które nagle zostały bez konkurencji w rejonie Bałtyku! Jednocześnie likwidacja stoczni gdańskiej była ciosem dla polskości Gdańska, a wszystkim tym z całą premedytacją kierował Tusk.

Jak mogło dojść do tego? Wyjaśnia to zmowa okrągłego stołu, dokonana brutalnie przez niby odchodzący PZPR z przenicowaną siłą Solidarnością, a w efekcie decydujący głos zachowały kadry dawnej agentury, dla której polski interes NIGDY nie był celem! Zło poczęto więc w 1989 godząc się na grubą kreskę, dającą zielone światło dawnych zdrajcom Polski, a zatem dającą im wolną rękę w nowej Polsce. W dodatku tę kaleką III RP oparto nie na relacji z II RP, ale z Polska Republiką Ludową, prosowieckim bękartem stworzonym po 1945. I dlatego musiał powstać PRL-bis, w którym fermentowały dalej „elity” niewierne wobec Ojczyzny! A próba wskrzeszenia polskiego państwa za gabinetu premiera Jana Olszewskiego skończyła się fiaskiem po upadku projektu lustracji – interes 66 agentów z listy Macierewicza okazał się ważniejszy niż interes i los całego Kraju! Po 1992 była już tylko równia pochyła, po której wracali otwarcie dawni komuniści, a wracali do rządów i choćby prokuratury (za Jaskierni od 1994), gdy dwie kadencje prezydenta TW „Alka” konsolidowały triumfalny powrót peerelczyków i nieskrępowany rozkwit korupcji pod szyldem SLD, a potem PO.

Tasiemiec afer – od FOZZ po aferę hazardową za Tuska – trawił bezkarnie chorą III RP, a zjawisko to przedstawiał najwcześniej Andrzej Zybertowicz w „Uścisku tajnych służb” ( Wyd. Antyk 1993). Wydawnictwo Antyk wywodziło się z pisma konserwatystów „Antyk”, założonego w podziemiu jeszcze w r.1985. Dla ukrócenia korupcji ( do czego doszło za rządu PiS-u po 2015, ale bez osądzenia afer ) potrzeba naprawy wymiaru sprawiedliwości, gdy tymczasem aferzyści wychodzą za kaucją, a niektórzy choćby znaleźli przytułek w ...Senacie! Niestety, w 2017 weto prezydenta zablokowało tę jakże potrzebną reformę, czy weto było wymuszone szantażem peerelczyków? Niewykluczone, bo prezydent jako doktor prawa powinien orientować się jak bardzo negatywna jest niepraworządność w państwie. Reasumując, trzonem polskości jest Prawo i Sprawiedliwość, to ludzie sumienia wymodleni przez Jana Pawła II i służący narodowi, podczas gdy koalicja PO-PSL żyła kosztem narodu, a choćby doprowadziła do smoleńskiej hekatomby. Sądzę, iż Polacy to już zrozumieli, jedynie peerelczycy mącą i zamierzają ponownie zdestabilizować polskie państwo, a choćby doprowadzić do jego likwidacji przez ograniczanie jego funkcji. Do tego dopuścić nie można, trzeba natomiast wesprzeć misję PiS-u na polu właśnie dokończenia reformy Temidy RP, tak bardzo nieszczęśliwie zawetowanej przez Dudę, a zatem przeprowadzić to, na co peerelczycy nie zgodzili się przy okrągłym stole. Każde państwo zresztą potrzebuje praworządności, a obywatele sprawiedliwość. Dopiero wtedy będziemy mogli mówić, iż w pełni istnieje III RP.

A dla młodych pokoleń, co nie mogą pamiętać poniżenia, hańby i nikczemności PRL-u, dedykuję poniższy wiersz nieznanej poetki (z „Listów do Polaków”), który obrazuje otchłań, w jaką wtrącono Polskę po wojnie i jak wiele mamy do odrobienia jeszcze i teraz, po okrągłym stole, choćby na poziomie edukacji historycznej w szkołach, czemu służy odrzucany niestety przez peerelczyków świetny podręcznik „Historia i teraźniejszość” prof. W. Roszkowskiego.


Mój Krzyk

Przeżyłam w Polsce życie swoje, tak beznadziejnie, co dzień, co rano.
Nie obcy był mi trud i znoje, za co podłością nam spłacono.
Lekceważeniem polskiej nacji, rusyfikacja naszych dzieci.
Kłamstwem historii dla ,,wyższej racji’’, aby każdą świętość zaśmiecić.
Sloganami nas karmiono a w usta gorycz zamiast chleba.
Na automaty zamieniono, by myśleć, czuć nie było trzeba.
Stąd ta nienawiść we mnie płonie, rozpala serce, rozsadza duszę.
W kułak zaciskam moje dłonie, iż sama siebie strzec się muszę.
ale nie przywyknę do podłości, do kłamstw, niewoli, poniżenia.
Więc choć doczekam w tym starości, mam tylko życie do stracenia.
Dlatego do was wołam młodzi - Nie wierzcie w zdrajców piękne słowa.
Im razem z Kremlem o to chodzi, by znikła Polska i jej mowa.
Nie wierzcie partii bo zdradziecka, nie wierzcie w martwe ideały, które wam wmawiać chcą od dziecka, by rozbiór Polski ukrywały.
Spójrzcie na mapy - hen za Lwowem, gdzie ruska gwiazda teraz świeci.
Mówiono pięknym polskim słowem, o Polskę w bój szły polskie dzieci.
Układem w Jałcie zagrabiona, bez naszej wiedzy i bez woli.
Ziemia od Polskiej krwi czerwona, jęczy w przemocy i niewoli.
Nie może na to patrzeć biernie, kto się poczuwa być polskim synem.
ale konsekwentnie, wytrwale, wiernie walczyć do skutku, słowem i czynem.

Wiersz ten przypomniała kilka lat temu Emigrantka z Australii

https://solidarni2010.pl/37114-moj-krzyk---przejmujacy-glos-emigrantki-z-australii.html

a przedstawia on obraz Polski, strąconej w otchłań niewoli po wojnie, choć Polska należała do zwycięskich Aliantów! Stalin jednak miał ostatnie słowo, a komuniści i sowieci zniszczyli demokrację...Dzisiaj ostatnie słowo należy do Polaków, gdyż w demokratycznych wyborach mogą wyrazić swoją wolę, a warto z tej okazji pamiętać, iż w tej chwili zagrożenia są z obu stron. Dobitnie ujął to kiedyś Żeromski w :Wiernej rzece”: „Polskie plemię popadło między dwa młyńskie koła zagłady – między Niemców i Moskwę. Musi się stać samo młyńskim kamieniem, albo będzie zmielone na pokarm Niemcom i Moskwie...”. I radził : „Serce mężne uzbrój w sobie”. A dziś radziłby, aby z tym mężnym sercem iść na wybory i bez wahania głosować na Prawo i Sprawiedliwość, jedyną partię broniącą polskich interesów, od wschodu i zachodu.

Marek Baterowicz

Marek Baterowicz (ur. 1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 i 2017) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.
Читать всю статью