Prezydent otworzył posiedzenie RBN! „Szczególny dzień”

news.5v.pl 3 часы назад

Prezydent Andrzej Duda otworzył w Pałacu Prezydenckim posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. „Spotykamy się oczywiście w związku z rozpoczętym – nazwijmy to – procesem pokojowym, który zmierza do zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ale przede wszystkim chcę bardzo mocno podkreślić, iż spotykamy się w szczególny dzień. W trzecią rocznicę pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę” – wskazywał. „Stanowisko Polski – można powiedzieć – jest tutaj trwałe i niezmienne. Ta wojna musi się zakończyć sprawiedliwym i trwałym pokojem” – mówiła głowa państwa.

W posiedzeniu RBN uczestniczą m.in. premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałek Senatu Małgorzata-Kidawa Błońska, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych. Klub Koalicji Obywatelskiej reprezentuje b. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, klub PiS – jego przewodniczący Mariusz Błaszczak. PSL – poza Kosiniakiem-Kamyszem – reprezentuje wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Polskę 2050 – szef klubu Paweł Śliz, Lewicę – szefowa klubu Anna Maria Żukowska, a Konfederację – szef klubu Grzegorz Płaczek.

Bardzo serdecznie dziękuję za przybycie na Radę Bezpieczeństwa Narodowego (…), ciało doradcze prezydenta RP w sprawach bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. Spotykamy się oczywiście w związku z rozpoczętym – nazwijmy to – procesem pokojowym, który zmierza do zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ale przede wszystkim chcę bardzo mocno podkreślić, iż spotykamy się w szczególny dzień. W trzecią rocznicą pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Wojna, która według rosyjskiego agresora początkowo, jak pamiętamy, miała trwać 3 dni, potem 3 tygodnie, czego szczerze mówiąc chyba w pierwszym momencie spodziewał się świat, iż to będzie bardzo krótkie starcie pomiędzy stosunkowo niewielka Ukrainą w wielką Rosją, trwa już 3 lata, trwa do dzisiaj i Ukraina cały czas się broni

— mówił prezydent Andrzej Duda na otwarciu RBN.

Dziś spotykamy się w momencie, w którym pojawiły się perspektywy na zakończenie tej wojny, a przynajmniej na wynegocjowanie jakiegoś rozejmu, to znaczy przede wszystkim uzyskanie efektu, w którym przestaną ginąć ludzie. Z jednej strony oczywiście żołnierze, ci którzy walczą na froncie, ale z drugiej strony niestety także i ludność cywilna Ukrainy, bombardowana bezwzględnie przez wojska Putina.

— dodał.

Wiele się dzieje, realizowane są liczne rozmowy i konsultacje. Dlatego uznałem, iż to jest adekwatny moment na to, by zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego po to, by wspólnie z państwem, panem premierem, przedstawicielami rządu, przedstawicielami parlamentu, klubów parlamentarnych, czyli wszystkich liczących się sił politycznych w naszym kraju, rozmawiać o najważniejszych z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski kwestiach dotyczących tej właśnie sprawy

— mówił.

Chcę przy tym podkreślić, iż przez ostatnie prawie 10 lat mojej prezydentury prowadziłem bardzo konsekwentną politykę wobec Ukrainy, prowadziłem także konsekwentną politykę wobec Rosji, a także wobec naszego największego i najważniejszego bez wątpienia sojusznika, jakim są Stany Zjednoczone Ameryki. Od pierwszego dnia, kiedy zacząłem pełnić urząd prezydenta RP do teraz nie zmieniłem w tym zakresie swojego zdania. Polityka ta jest cały czas taka sama

— podkreślił prezydent RP.

Trwały i sprawiedliwy pokój

Andrzej Duda poinformował, iż przed paroma godzinami wziął dział w szczycie przywódców, który odbywa się dzisiaj w Kijowie w związku z trzecią rocznicą rosyjskiej agresji.

Łączyłem się z nimi online i podkreśliłem, iż od pierwszego dnia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę Polska prowadzi, my prowadzimy, konsekwentną politykę. Bo to jest z mojego punktu widzenia najistotniejsze – konsekwentną politykę wsparcia Ukrainy na każdym polu, zarówno na polu politycznym, co czynimy de facto na co dzień, jak również na polu militarnym i humanitarnym, co czynimy również cały czas

— dodał, przypominając o odznaczeniu naszych rodaków, „zasłużonych dla niesienie tej codziennej pomocy na Ukrainie, włącznie z linią frontu, gdzie nasi medycy niosą pomoc jako wolontariusze, ryzykując swoje życie każdego dnia”.

Stanowisko Polski – można powiedzieć – jest tutaj trwałe i niezmienne. Ta wojna musi się zakończyć sprawiedliwym i trwałym pokojem. Co to oznacza? To znaczy takim, który sprawi, iż w przyszłości nie dojdzie do wybuchu kolejnego, być może jeszcze większego konfliktu. Ten pokój musi być taki, żeby Rosja w przyszłości nikogo już nie napadła. To znaczy przede wszystkim z naszego punktu widzenia, aby Polska i nasi współobywatele mogli żyć spokojnie i bezpiecznie. To jest z naszego punktu widzenia najistotniejsza kwestia, co oczywiście oznacza także i przywrócenie prymatu prawa międzynarodowego

— wskazywał dalej.

Dlatego tak ważne są silne i wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa, która powinny zostać wynegocjowane w najbliższej przyszłości. To niezwykle ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski, całej Europy, ale i nie tylko, także można śmiało powiedzieć, i bezpieczeństwa świata

— akcentowała głowa państwa.

Amerykańska obecność militarna w Polsce

Takie stanowisko konsekwentnie prezentuję we wszystkich rozmowach, które prowadziłem i które prowadzę w ostatnim czasie i które dotyczą właśnie bezpieczeństwa Polski i naszego regionu. Zarówno podczas mojego ostatniego spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem w Waszyngtonie, jak i w trakcie wcześniejszych wizyt w Warszawie, tych ostatnich, sekretarza obrony Stanów Zjednoczonych Pete’a Hegsetha i specjalnego wysłannika prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. Ukrainy i Rosji generała Keitha Kellogga

— mówił dalej prezydent.

Z tych rozmów jednoznacznie wynika, co chcę z całą mocą podkreślić, iż Polska jest niezwykle istotnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, który absolutnie jest postrzegany jako niezwykle ważne miejsce na mapie strategicznych interesów amerykańskich i budowania stref bezpieczeństwa. Nie ma też żadnych planów, żadnego takiego komunikatu nie odebrałem ani ja, ani – o ile mi wiadomo – nie odebrał go także i minister obrony narodowej, wicepremier, o tym, aby amerykańska obecność wojskowa, militarna w Polsce miała być w jakikolwiek sposób ograniczana

— podkreślił Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP.

Brak szczytów w Polsce!

Jak dodał, swoje rozmowy zarówno ze stroną amerykańską i innymi sojusznikami prowadzi strona rządowa, w tym premier Donald Tusk oraz wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Te negocjacje realizowane są i to jest bardzo ważne. Polska powinna aktywnie zabierać głos w debatach dotyczących bezpieczeństwa całej Europy (…). Uważam, iż polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej powinna być okazją do podnoszenia kluczowych tematów związanych ze wzmocnieniem bezpieczeństwa, a także do wzmocnienia relacji transatlantyckich

— wskazywał prezydent.

Nie ma dzisiaj w moim przekonaniu dla nas lepszego miejsca do prowadzenia rozmów na temat Unii Europejskiej niż właśnie Warszawa, korzystając z prezydencji, którą dzierżymy. Dlatego muszę powiedzieć, iż żałuję, iż zrezygnowano z planów przeprowadzenia w Polsce, organizacji u nas w kraju, szczytów UE—Stany Zjednoczone i szczytów UE—Ukraina, bo byłaby to doskonała okazja do takich rozmów⁣

— wypunktował rządzących.

Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo”

Jak mówił dalej, USA odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa. Jak wskazał, dlatego robi wszystko, by umacniać więzi transatlantyckie i obecność wojsk NATO, przede wszystkim amerykańskich w Polsce.

Przypomniał również, iż gdy rok temu wyszedł z postulatem zwiększenia wydatków na obronność do 3 proc. PKB każdego kraju NATO, to pojawiały się wątpliwości, czy w ogóle będzie na to zgoda.

Dziś widzimy wyraźnie, jak bardzo ta inicjatywa jest potrzebna. Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoje i całego Sojuszu. Po prostu nie ma innej drogi i jest dla mnie satysfakcją, także i osobistą, to iż bardzo wielu dzisiaj już przywódców państwa NATO mówi o tym ze spokojem i konsekwentnie, iż tego typu rozwiązanie jest uzasadnione. krótko mówiąc, powrót co najmniej do takiego poziomu wydatków obronność, jakie były w czasach zimnej wody ponoszone przez państwa NATO, wtedy kiedy groził sowiecki wtedy imperializm, dzisiaj wobec zagrożenia rosyjskim imperializmem, budowanie potencjału obronnego państw NATO jest oczywistą koniecznością

— dodał.

Polska jest tutaj wiarygodnym sojusznikiem i nasz głos ma znaczenie. Od lat jesteśmy jednym z liderów Sojuszu, o ile chodzi o wydatki na rozwój naszych sił zbrojnych. Kupujemy nowoczesny sprzęt dla naszych żołnierzy, najnowocześniejszy jaki jest dostępny. W tym roku na obronność przeznaczymy blisko 5 proc. PKB. Łączna wartość umów na zakup uzbrojenia w ostatnich latach to są setki miliardów złotych. To ważne, iż te ambitne programy, które zostały zapoczątkowane w ostatnich latach, także przez poprzedni rząd, gdy ministrem obrony narodowej był pan Mariusz Błaszczak, są w tej chwili kontynuowane i do tego dochodzą nowe programy, za co jestem panu wicepremierowi ogromnie wdzięczny

— kontynuował prezydent. Jak przypomniał, w ub. miesiącu po raz pierwszy nasz polski pilot zasiadł za sterami polskiego myśliwca F-35.

CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. 1097. dzień wojny. Trzecia rocznica napaści Rosji na Ukrainę! Światowi przywódcy z wizytą w Kijowie. UE nakłada nowe sankcje

olnk/wPolityce.pl/PAP

Читать всю статью