- Najważniejszy głos należał do sił zbrojnych - powiedziała w programie "Graffiti" Magdalena Sobkowiak-Czarnecka na temat wniosków o finansowanie z programu SAFE. Polska ma otrzymać z niego prawie 44 miliardy euro. Polityk poinformowała też, iż prawie 90 proc. środków zostanie w polskim przemyśle zbrojeniowym.
Prawie 44 mld euro na obronność dla Polski. "To absolutna rewolucja"

Instrument SAFE jest unijnym program, który ma na celu wzmocnienie obronności państw członkowskich. Przewiduje łącznie 150 mld euro wsparcia w postaci m.in. niskooprocentowanych pożyczek, przede wszystkim na zakupy sprzętu wojskowego, zwłaszcza tego produkowanego w Europie.
Program SAFE. Miliardy na obronność dla Polski. "Najważniejszy głos należał do sił zbrojnych"
- Ani ja, ani żaden z ministrów nie był tym, który podejmował decyzje jak ten plan powinien być skonstruowany. Najważniejszy głos należał do sił zbrojnych. To Sztab Generalny (wybierał - przyp.red.) te projekty wojskowe, które są większością tego planu, bo na te ponad 43 miliardy, ponad 40 miliardów to są projekty czysto wojskowe. Sztab Generalny robił listę i priorytetyzację. To co leżało po mojej stronie, to analiza, które z tych projektów kwalifikują się do finansowania z SAFE - stwierdziła pełnomocnik rządu do spraw instrumentu na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa Europy.
To jest zawsze decyzja wojska, które odpowiada za nasze bezpieczeństwo – dodała.
Na liście, która będzie stopniowo odtajniana ze względu na niezdradzanie polskich planów wojskowych, według deklaracji Sobkowiak-Czarneckiej ok. 2/3 stanowią projekty, które i tak już były planowane.
- Na tej liście są projekty związane z dronami i ochroną antydronową, są też projekty przede wszystkim związane z "Tarczą Wschód" od strony wojskowej, ale też wzmacniamy komponent Straży Granicznej i Policji. Mówimy o projekcie "Bezpieczny Bałtyk", czyli ochronie infrastruktury krytycznej na dnie Bałtyku, ale też o pozyskaniu też na przykład zdolności takiej jak tankowanie w powietrzu - wyliczała.
Wśród zarzutów do programu, jednym z najczęściej pojawiającymi się była obawa o to, iż środki zostaną wydane na zakupy w innych państwach.
- Znam te zarzuty, ale muszę krytyków rozczarować. 89 proc. środków zostanie w polskim przemyśle zbrojeniowym. To absolutna rewolucja, nie było jeszcze takiego podejścia do polityki zbrojeniowej – zadeklarowała Sobkowiak-Czarnecka w "Graffiti".
Artykuł aktualizowany.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

















