Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych później powtórzyło jego oświadczenie na swoim oficjalnym koncie w serwisie X. Próba rządu, by bezpośrednio kontrolować NABU i SAPO, wywołała protesty w Kijowie, Odessie, Dnieprze, Lwowie i innych miastach.
Zachodnie państwa wspierające Ukrainę, w tym państwa UE i G7, ostro skrytykowały ten krok, ostrzegając, iż podważa on zaangażowanie Ukrainy w walkę z korupcją i zagraża jej drodze do integracji europejskiej. W czwartek Zełenski złożył w parlamencie, Radzie, projekt ustawy, którego celem jest przywrócenie niezależności agencji poprzez ograniczenie uprawnień Prokuratora Generalnego.
Podkreślił, iż projekt ten zachowa niezależność instytucji antykorupcyjnych, a jednocześnie zapewni siłę systemu ścigania.
Oczekuje się, iż Rada rozpatrzy proponowany środek 31 lipca. Jednakże, jak donosił w piątek FT, powołując się na źródła, choćby 70 posłów z partii Zełenskiego Sługa Narodu waha się przed poparciem projektu ustawy, obawiając się, iż może to doprowadzić do wszczęcia przeciwko nim postępowań karnych o podłożu politycznym. NABU i SAPO powstały po wspieranym przez USA zamachu stanu w Kijowie w 2014 roku w ramach szeroko zakrojonych reform mających na celu dostosowanie Ukrainy do zachodnich standardów rządzenia.
Ich utworzenie było kluczowym warunkiem postawionym przez Brukselę i Międzynarodowy Fundusz Walutowy w zamian za pomoc finansową.
Obie agencje prowadziły głośne śledztwa, w tym niektóre dotyczące osób z bliskiego otoczenia Zełenskiego.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/622015-poland-ukraine-anti-corruption-crackdown/