– Właśnie tutaj postanowiliśmy pod koniec dnia spotkać się na tym wyjątkowym spotkaniu, w wyjątkowym miejscu, i w wyjątkowym mieście. Chciałem przede wszystkim podziękować Wam za tysiące rozmów, które przez te ostatnie 8 miesięcy odbywam – mówił w piątek w Gdańsku Rafał Trzaskowski.
Pokaz siły Trzaskowskiego na finiszu kampanii. Tłumy na wiecu w Gdańsku
I dodał: – To jest prawdziwy zaszczyt mieć możliwość rozmowy z Wami w całej Polsce, w bardzo wielu miejscach (...), gdzie dzieliliście się swoimi doświadczeniami, gdzie udzielaliście mi rad, gdzie zadawaliście pytania, i gdzie dodawaliście mi otuchy, i dodawaliście mi energii.
– Chciałem Wam za to serdecznie podziękować! To jest kochani wielki zaszczyt, żeby mieć szansę poczuć, jak bije tętno Polek i Polaków. Jakie są ich prawdziwe marzenia i aspiracje. I właśnie dzisiaj w Gdańsku spotykamy się, żeby o tym porozmawiać – padło.
– I dziękuję Wam za to, iż jesteście tutaj z nami w tę chwilę wyjątkowo. Dosłownie kilka godzin przed zakończeniem kampanii wyborczej. Dziękuję, bo Gdańsk to miejsce wyjątkowe! – zadeklarował.
– Gdańsk to miasto symbol i to miejsce symbol. Miejsce symbol odwagi i narodowej godności. To tutaj wystrzeliły pierwsze działa, tutaj w Wieluniu rozpoczęła się II wojna światowa – przypomniał.
– Dzisiaj jasno trzeba powiedzieć – nigdy więcej wojny. Dzisiaj jasno trzeba powiedzieć, iż w tych wyborach również chodzi o to, żeby wojna oddalała się od naszych granic. Że dzisiaj w tych wyborach również chodzi o zagwarantowanie bezpieczeństwa – zauważył.
Jak podkreślił Trzaskowski, "znowu przyszedł czas, kiedy musimy powiedzieć – dość pogardzie, dość kłamstwu".
Jak informowaliśmy, kandydat KO Rafał Trzaskowski może liczyć na 46 proc. poparcia, a kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki na 41 proc. Tak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie "Super Expressu".
To jeden z niewielu sondaży, w którym którykolwiek kandydat uzyskuje tak wyraźną przewagę nad rywalem. Uwagę zwraca fakt, iż wedle badania aż 13 proc. ankietowanych jest niezdecydowanych.
Jak pisaliśmy już w naTemat.pl, sondaże pokazują, iż "niezdecydowani" to potężna grupa wyborców. Wedle wcześniejszego sondażu zrealizowanego przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu" aż 10,69 proc. respondentów chce iść na wybory, ale nie wie, na kogo zagłosuje.
Wybory są już w niedzielę (1 czerwca). Głosować można od godz. 7 do 21.
