„Pokaz klaunów Trump — Vance”. Jak awantura w Białym Domu ujawniła intencje prezydenta. „Kompletna katastrofa”

news.5v.pl 4 часы назад

Sojusznicy Ukrainy w Waszyngtonie i za granicą z przerażeniem zareagowali na piątkowy słowny atak na ukraińskiego przywódcę Wołodymyra Zełenskiego ze strony prezydenta Donalda Trumpa i wiceprezydenta J.D. Vance’a.

Zwolennicy Trumpa ocenili to spotkanie inaczej, mówiąc, iż był to konieczny pokaz amerykańskiej siły wobec „niewdzięcznego sojusznika”.

Rosjanie byli zachwyceni tym, jak potoczyły się rozmowy.

Jedyną rzeczą, co do której większość mogła się zgodzić, było to, iż rozmowa w Gabinecie Owalnym po trzech latach od rozpoczęcia wojny na pełną skalę między Rosją a Ukrainą była oszałamiająca.

— Szczerze mówiąc, przez cały czas nie wiem, jak przetworzyć to, co właśnie zobaczyliśmy — powiedział godzinę po zakończeniu sesji jeden z zagranicznych dyplomatów w Waszyngtonie.

Pracownicy Departamentu Stanu, który już teraz boryka się z widmem planów administracji Trumpa dotyczących zmniejszenia amerykańskiej dyplomacji, byli w szoku, iż prezydent tak lekceważąco potraktował przywódcę innego kraju.

— Ten facet nie tylko próbuje uratować swój kraj — on pomaga reszcie Europy — powiedział jeden z urzędników Departamentu Stanu o Zełenskim. — Najpierw coś na nim wymuszamy, a potem celowo próbujemy go zawstydzić.

„To przerażające”

Współprzewodniczący Kongresowego Klubu Ukrainy Mike Quigley nazwał scenę „pokazem klaunów Trump-Vance”. — To przerażające — stwierdził. — Nie wiem, czy mamy jeszcze sojuszników — dodał, gdy został zapytany o to, jak zareagują sojusznicy.

Wielu przywódców w całej Europie wyraziło solidarność i wsparcie dla Ukrainy, a także poczucie, iż nie mogą już liczyć na Stany Zjednoczone. „Drogi @ZelenskyyUa, drodzy ukraińscy przyjaciele, nie jesteście sami” — napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.

Zełenski był w mieście częściowo po to, aby podpisać umowę w sprawie minerałów, którą obie strony planowały sfinalizować w piątek. Uderzenie Trumpa i Vance’a na ukraińskiego przywódcę było tak nagłe i skoordynowane, iż niektórzy obserwatorzy zastanawiali się później, czy duet wcześniej to zaplanował.

— Strona amerykańska wydawała się mieć zamiar sprowokowania walki — mówi Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce. — Tego rodzaju wybuch w Gabinecie Owalnym, gdy dostajesz to, czego żądałeś, czyli podpisanie umowy w sprawie minerałów, nie może być łatwo wyjaśniony ani zrozumiany w kategoriach amerykańskiego interesu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Urzędnicy Białego Domu zaprzeczają, jakoby krytyka Zełenskiego była z góry zaplanowana. — Wchodząc, wszyscy spodziewali się czegoś dokładnie przeciwnego do tego, co wydarzyło się w Gabinecie Owalnym — powiedział jeden ze współpracowników.

Spotkanie Trump — Zełenski zboczyło z kursu

Umowa miała na celu przyszłe dzielenie się bogactwami mineralnymi Ukrainy ze Stanami Zjednoczonymi, a Zełenski miał nadzieję, iż uzyska od Trumpa gwarancje bezpieczeństwa dla swojego kraju. Jednak spotkanie w Gabinecie Owalnym gwałtownie zboczyło z kursu, gdy Vance interweniował, aby przedstawić argumenty za dyplomatycznym rozwiązaniem konfliktu między Rosją a Ukrainą.

Wyraźnie zirytowany Zełenski próbował na to odpowiedzieć, wspominając o serii nieudanych wysiłków dyplomatycznych, których celem było powstrzymanie wojny we wschodniej Ukrainie, gdy prezydent Rosji Władimir Putin zaanektował w 2014 r. ukraiński półwysep Krym. Uwagi przerodziły się w kłótnię Trumpa i Zełenskiego. „Igracie z III wojną światową” — stwierdził amerykański prezydent, gdy Vance powiedział ukraińskiemu przywódcy, by był bardziej wdzięczny za wsparcie USA. „Czy choć raz powiedziałeś »dziękuję«?” — dodał.

Następnie Trump poprosił Zełenskiego o opuszczenie lokalu — twierdzą urzędnicy Białego Domu, który potwierdził, iż nie podpisano żadnej umowy w sprawie minerałów. Zaplanowana podwójna konferencja prasowa z udziałem Zełenskiego i Trumpa została odwołana. Amerykański prezydent napisał później w mediach społecznościowych, iż „Zełenski nie jest gotowy na pokój” i próbował wykorzystać fakt, iż Stany Zjednoczone są po jego stronie.

— To był pokaz prezydenta i wiceprezydenta, którzy stanęli w obronie Ameryki — powiedział po spotkaniu doradca Białego Domu.

Przedstawiciele Pentagonu nie odpowiedzieli na pytanie, czy wydarzenia w Białym Domu będą miały jakikolwiek wpływ na dalszy przepływ broni i sprzętu do Ukrainy, obiecany przez Joego Bidena. Według jednego z urzędników administracji od piątku dostawy broni do Ukrainy miały być kontynuowane, choć w piątek wieczorem w Białym Domu toczyły się rozmowy na temat dalszych kroków.

Rzecznicy Departamentu Stanu nie odpowiedzieli od razu na prośbę o komentarz.

SAUL LOEB/AFP / AFP

Wołodymyr Zełenski i Donald Trump w Białym Domu, 28 lutego 2025 r.

„Kompletna katastrofa”

Osoby poinformowane o dyskusjach przed spotkaniem Trump — Zełenski były przekonane, iż umowa w sprawie minerałów została zawarta. Kanadyjska minister spraw zagranicznych Melanie Joly powiedziała, iż kiedy rozmawiała z senatorem Lindseyem Grahamem, był on „dość optymistyczny”, iż podpiszą dokument.

Graham powiedział dziennikarzom po spotkaniu w Białym Domu, iż była to „kompletna, całkowita katastrofa” i iż ostrzegł Zełenskiego, aby „nie chwytał przynęty”, wdając się w kłótnię z Trumpem.

— Nie wiem, czy kiedykolwiek będziemy mogli ponownie robić interesy z Zełenskim. Sposób, w jaki poradził sobie ze spotkaniem, sposób, w jaki skonfrontował się z prezydentem, był po prostu przesadzony — stwierdził Graham. — Albo musi zrezygnować i wysłać kogoś, z kim możemy robić interesy, albo musi się zmienić.

Zwolennicy Trumpa w Kongresie świętowali wynik spotkania, który ich zdaniem był potwierdzeniem idei „America First” . Niektórzy postrzegali to jako uzasadnienie dla zakręcenia kurka z amerykańską pomocą dla Kijowa.

„Ani grosza więcej” — napisał senator Roger Marshall na nagraniu wideo z wymiany zdań.

Awantura ucieszyła Moskwę

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, który często działa jako propagandysta Kremla, napisał w mediach społecznościowych o Zełenskim: „bezczelna świnia w końcu dostała porządny policzek w Gabinecie Owalnym”. Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, powiedziała w transmisji na żywo, iż „Zełenski gryzie rękę, która go karmiła”.

Michael Carpenter, który pełnił funkcję starszego dyrektora ds. Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego podczas administracji Bidena, mówi, iż Kreml był głównym beneficjentem kłótni.

— Z pewnością Zełenski mógł wyrazić większą wdzięczność za wsparcie USA i większą otwartość na dyplomatyczne rozwiązanie wojny, ale ostre ataki Trumpa i Vance’a znacznie osłabiły jego pozycję negocjacyjną wobec Rosji — tłumaczy Carpenter. — Ukraina desperacko walczy o przetrwanie, a teraz właśnie otrzymała cios od swojego największego wojskowego zwolennika.

Dla wielu Ukraińców moment ten był bolesny, ale niektórzy postrzegali go również jako wyjaśnienie.

„Trump zażądał kapitulacji Ukrainy. To właśnie oznaczało »nie masz kart w ręku« — oznaczało to, iż przegrałeś, poddaj się” — stwierdził w poście na Facebooku ukraiński analityk wojskowy Mychajło Samus. „Czy można było się zgodzić? Myślę, iż nie było sensu. Ponieważ USA nie zamierzały dalej pomagać”.

Sam Zełenski zadziałał w mediach społecznościowych, aby zrobić to, czego Vance — niesłusznie — sugerował, iż nigdy nie zrobił: podziękował Stanom Zjednoczonym za dotychczasową pomoc dla jego kraju.

„Dziękuję Ameryko, dziękuję za wsparcie, dziękuję za tę wizytę. Dziękuję @POTUS , Kongresowi i narodowi amerykańskiemu” — napisał. „Ukraina potrzebuje sprawiedliwego i trwałego pokoju, a właśnie nad tym pracujemy”.

Ponadto udostępniał wyrazy wsparcia od innych przywódców.

Читать всю статью