Pojednanie polsko-ukraińskie?

myslpolska.info 1 день назад

Dylematy moralne polsko-ukraińskiego pojednania.

W ostatnich czasach wrócił problem relacji polsko-ukraińskich. Wielu ma z tym problem. Polacy słabo znają ukraińskie zbrodnie i choćby nie chcą ich poznać. Tak na prawdę interesują się wyłącznie sprawami doczesnymi, które ich w tej chwili dotyczą lub mogą ich
dotyczyć w najbliższej przyszłości. Ta postawa sprzyja chęciom fałszywego przebaczenia i pojednania; są gotowi sprzedać Pamięć Narodową za święty spokój lub co gorsza za nadzieję na przyszłe profity polityczne czy materialne. Trzeba jednoznacznie stwierdzić:

Frymarczenie tragiczną historią narodową to hańba. Nie ma przebaczania cudzych krzywd!

Nie można przebaczyć za kogoś bo takie przebaczenie jest szczytem fałszu i obłudy. Takie przebaczenie jest nic nie warte.
Czy wyobrażacie sobie Państwo taką sytuację, iż morderca, który zabił wam ukochaną osobę spalił dom pojedzie na drugi koniec Polski i tam po 20 latach ktoś mu „przebaczy” ktoś kto nie znał was ani zamordowanej osoby, ktoś kogo to „przebaczenie” nic nie będzie kosztowało.

Jest oczywiste, iż takie przebaczenie będzie nic nie warte. Akt przebaczenia lub nie przebaczenia zachodzi wyłącznie pomiędzy ofiarą a oprawcą. Tych strasznych zbrodni nie ma kto przebaczyć i pozostaną nieprzebaczone do końca świata. Ofiary banderowców nie żyją dlatego: innym aktem jest akt pojednania który jest teraz możliwy. Jednak nikt rozsądny nie będzie się godził z wrogiem. Jednanie się z wrogiem jest zdradą. Weźmy na przykład, iż jakiś żołnierz we wrześniu 1939 roku postanowił się tchórzliwie „pojednać” z atakującymi Niemcami, za takie „pojednanie” jego dowódca ma prawo go zastrzelić na miejscu.
Nasi politycy jednający się ze współczesnymi wrogami Polski są tchórzliwymi zdrajcami.

Pojednanie możliwe jest wyłącznie z Ukraińcami, którzy chcą być naszymi przyjaciółmi. Skoro są przyjaciółmi to nie wyznają skrajnie wrogiej Polsce i Polakom ideologii nacjonalizmu ukraińskiego Doncowa i Bandery; banderowscy zbrodniarze nie są ich bohaterami. Najpierw Ukraińcy muszą rozebrać własnymi rękoma wszystkie pomniki Bandery, Suchewycza, Łebedia i innych zbrodniarzy, potem będziemy rozmawiali o pojednaniu. Jak długo na Ukrainie będą stać pomniki morderców bezbronnych polskich kobiet i dzieci tak długo o pojednaniu nie może być mowy.

Jedynie na prawdziwe możemy budować pojednanie.

Tak więc spiszmy tę naszą tragiczną historię uczmy jej w szkołach w Polsce i na Ukrainie, dla przestrogi przyszłych pokoleń, niech ją pozna Świat. Zbrodniarze banderowscy dokonywali swoich zbrodni:
„Szob Lachi nikoły ne zabuły. ….. no Lachi ne zabuły”. Współcześni nacjonaliści ukraińscy chcieliby podwójnie zamordować tamte ofiary raz fizycznie siekierami i widłami banderowców a drugi raz teraz przez ZAPOMNIENIE !!!

Hańba zdrajcom jednającym się z wrogami Polski.

Stanisław Bargieła (Klub Myśli Polskiej – Kraków)

Читать всю статью