Pegasus: Świadek Koronny w Śledztwie

Ostatnie posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa przyniosło niezwykle ważne informacje, które mogą przyczynić się do przełomu w sprawie. Zgodnie z oświadczeniem Witolda Zembaczyńskiego, członka komisji, powołano świadka, który będzie pełnił rolę świadka koronnego. Ta osoba, związana z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym (CBA), ma dostęp do ważnych informacji, które mogą pomóc w ustaleniu prawdy w sprawie.

Pegasus, system szpiegujący opracowany przez izraelską firmę NSO Group, został stworzony do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Jednakże, w Polsce, system ten był używany przez rząd, służby specjalne i policję do innych celów, czym naruszał prawa człowieka. Komisja śledcza ds. Pegasusa ma za zadanie ustalić, czy zakup i użycie systemu było zgodne z prawem, oraz kto był odpowiedzialny za te decyzje.

Według Zembaczyńskiego, świadek powołany przez komisję jest osobą, która „chce przerwać omertę, zmowę milczenia i powiedzieć prawdę”. To osoba pełniąca istotną funkcję w ramach użytkowania systemu Pegasus, która ma dostęp do informacji z pierwszej ręki. Zembaczyński podkreślił, iż świadek przekazał, iż „chce powiedzieć więcej, chce się otworzyć”, co może oznaczać, iż jest gotów ujawnić ważne informacje, które mogą pomóc w ustaleniu prawdy.

Komisja śledcza ds. Pegasusaillonie około roku funkcjonowania systemu szpiegującego w Polsce, od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. W tym czasie, system był używany do podsłuchiwania rozmów, uzyskiwania dostępu do danych przechowywanych w zainfekowanych urządzeniach, oraz do kontroli kamer i mikrofonów. To wszystko było możliwe dzięki specjalnej metodologii, opracowanej przez rząd i służby specjalne, która pozwalała na uzyskanie informacji bez wiedzy funkcjonariuszy, którzy „robili” figuranta.

Według Zembaczyńskiego, proces uzyskiwania informacji dzięki systemu Pegasus był „bardzo przemyślany” i składał się z wielu warstw działań, które miały na celu uzyskanie informacji bez wiedzy funkcjonariuszy. To wszystko było możliwe dzięki specjalnej procedurze, która pozwalała na uzyskanie informacji w sposób „czysty” i „bezpieczny” dla rządu i służb specjalnych.

W Polsce, system Pegasus był używany przez różne instytucje, w tym przez policję, służby specjalne i rząd. Według doniesień, system ten był używany do inwigilacji osób, które były uważane za „niebezpieczne” lub „wrogie” dla rządu. To wszystko było możliwe dzięki specjalnej ustawie, która pozwalała na używanie systemu Pegasus do celów bezpieczeństwa państwa.

W tej sprawie, komisja śledcza ds. Pegasusa ma za zadanie ustalić, czy rząd i służby specjalne używały systemu Pegasus w sposób zgodny z prawem, oraz kto był odpowiedzialny za te decyzje. Według Zembaczyńskiego, świadek powołany przez komisję może przyczynić się do przełomu w sprawie, ponieważ ma dostęp do ważnych informacji, które mogą pomóc w ustaleniu prawdy.

Warto Tutaj dodać, iż jak podaje Nasz Dziennik, System Pegasus kosztował Polskę około 25 mln zł. Jak wykazują dane komisji, System ten był używany przez rząd i służby specjalne od 2017 roku. W tym czasie, system był używany do podsłuchiwania rozmów i uzyskiwania dostępu do danych przechowywanych w zainfekowanych urządzeniach.

Warto również nadmienić, iż Pegasus nie jest jedynym systemem szpiegującym, który był używany w Polsce. Według doniesień, rząd i służby specjalne używały również innych systemów, takich jak FinFisher i Hacking Team. To wszystko było możliwe dzięki specjalnej ustawie, która pozwalała na używanie tych systemów do celów bezpieczeństwa państwa.

Podsumowując, system Pegasus był używany w Polsce przez rząd i służby specjalne do inwigilacji osób, które były uważane za „niebezpieczne” lub „wrogie” dla rządu. Komisja śledcza ds. Pegasusa ma za zadanie ustalić, czy rząd i służby specjalne używały systemu Pegasus w sposób zgodny z prawem, oraz kto był odpowiedzialny za te decyzje. Świadek powołany przez komisję może przyczynić się do przełomu w sprawie, ponieważ ma dostęp do ważnych informacji, które mogą pomóc w ustaleniu prawdy.